>Julian Leal uzyskał najlepszy czas w treningu GP2 przed wyścigami na torze Spa. Drugi był Johnny Cecotto, a pierwszą trójkę uzupełnił zawodnik należący do akademii młodych kierowców Ferrari – Rafalele Marciello.
Podobnie jak i podczas treningu Formuły 1 tak i w GP2 sesja treningowa odbywała się przy niskiej temperaturze powietrza. Co najważniejsze tor był suchy, a już gdy zielone światło zapaliło się na końcu alei serwisowej, to wszyscy kierowcy wyjechali na tor korzystając z twardego ogumienia Pirelli. Jako pierwszy konkurencyjny czas uzyskał lider serii – Jolyon Palmer. Był on 0,1 sekundy szybszy od swojego rywala w walce o tytuł mistrza świata – Felipe Nasra. Jednak już wkrótce czas Brytyjczyka został poprawiony przez Sergio Canamasasa, a potem na prowadzenie wysunął się Nathanael Berthon.
Po dziesięciu minutach treningu Cecotto znalazł się na szczycie tabeli z czasami. Za nim uplasował się Leal, który przebył belgijski obiekt 0,1 sekundy wolniej niż Wenezuelczyk. W połowie sesji jednak reprezentant zespołu Carlin znalazł kilka dziesiątych sekundy i objął prowadzenie, którego nie oddal już do końca treningu.
Szczęśliwie do tego czasu nie było wielkich problemów, ale na jedenaście minut przed końcem treningu Stefano Coletti wyjechał odrobinę za szeroko w czternastym zakręcie, obrócił maszynę i zatrzymał się na torze. To oczywiście spowodowało wyświetlenie czerwonej flagi. Czas jednak tradycyjnie się nie zatrzymywał i gdy znowu można było pokonywać kolejne kilometry po torze Spa, to do końca sesji pozostały jedynie cztery minuty. Jednak nikt nie był w stanie poprawić rezultatu Juliana Leala.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
