Inter Europol Competition podał skład załogi #34 na 24h Le Mans

Inter Europol Competition potwierdził, że Jakub Śmiechowski, Clément Novalak i Władisław Łomko będą kierowcami, którzy wystartują w prototypie LMP2 Oreca 07 podczas nadchodzącego wyściogu 24h Le Mans.

Polski zespół wygrał ubiegłoroczną edycję tych legendarnych zmagań w swojej klasie, pokonując najbliższego rywala różnicą 20 sekund. Rok temu to właśnie Kuba stanął na najwyższym stopniu podium w Le Mans, a za nieco ponad miesiąc będzie próbować obronić triumf razem z Novalakiem i Łomko.

Ze względu na rezygnację z klasy LMP2 w cyklu pełnego sezonu przez WEC, Inter Europol Competition na co dzień rywalizuje w serii IMSA, gdzie startuje również Śmiechowski. Z kolei Novalak i Łomko to kierowcy startujący z ekipą w Europejskiej Serii Le Mans.

Jak stwierdził Sascha Fassbender, menedżer zespołu, mimo jednego zgłoszenia, celem będzie ponowne zwycięstwo.

„Zawsze staramy się wygrywać i w tej kwestii nic się nie zmienia” – powiedział Fassbender. „Mamy silny skład kierowców; Clement jest w tym roku u nas debiutantem, podobnie jak Albert [Costa] w zeszłym roku i mieliśmy z tym dobre doświadczenia. Władisław ścigał się w Le Mans w zeszłym roku, więc zna tor i będzie mocny. Kuba ma duże doświadczenie, zawsze jeździ czysto i bezbłędny; jest mocny na Circuit de la Sarthe”.

„W tym roku mamy jeden samochód, więc w pewnym sensie dobrze jest skupić się tylko na nim, ale oczywiście wolelibyśmy wystartować dwoma pojazdami i wygrać dodatkowe zaproszenie. Przepisy zmieniły się w tym roku, więc mamy mniej swobody. Seria zamroziła teraz przełożenia skrzyni biegów w LMP2, ale to nie jest dla nas problem, ponieważ jedziemy na testy z przekonaniem, że będziemy w stanie ruszyć z miejsca”.

Śmiechowski dodał, że jako aktualny zwycięzca 24h Le Mans w klasie LMP2, ma dodatkową motywację i chęć obrony wygranej w tym prestiżowym wyścigu.

„Cieszę się, że wracamy do Le Mans, bo to wyjątkowe wydarzenie, a my wracamy jako obrońcy [ubiegłorocznego] triumfu, więc postaramy się ponownie powalczyć o zwycięstwo i jak najlepszą pozycję” – mówił Polak. „Wygląda na to, że Le Mans faktycznie wybiera swojego zwycięzcę, więc wszystko, co naprawdę możemy zrobić, to pojechać tam i zmaksymalizować nasze szanse. Jesteśmy na dobrej pozycji, aby to zrobić. To nasz cel, a wynik powinien sam nadejść”.

„Jako obrońca zwycięstwa, nie ma prawdziwej presji; w rzeczywistości jest wręcz przeciwnie, ponieważ osiągnęliśmy to, co chcieliśmy osiągnąć. Dla mnie osobiście, bez względu na to, co wydarzy się później, czuję się dobrze z tym, co już zrobiliśmy, ale oczywiście chcę odnieść kolejne zwycięstwo”.

Novalak to były kierowca między innymi Formuły 2, gdzie sięgnął po jedno zwycięstwo, dwa podia i jedno pole position. W tym roku ściga się w ELMS, a na otwarcie sezonu w Barcelonie w załodze #34 zajął 10. miejsce. Miał on też wystartować w 24h Daytona, lecz doznał kontuzji podczas sesji treningowej, a jego zamiennikiem w wyścigu na Florydzie był Pietro Fittipaldi.

„To mój drugi start w 24-godzinnym wyścigu w tym roku i mam nadzieję, że będzie on dla mnie łagodniejszy, ponieważ ostatecznie przegapiłem 24h Daytona! Naprawdę nie mogę się go doczekać; to ulubiony wyścig kierowców, na który wszyscy czekamy z niecierpliwością. Bycie w tak silnym zespole, który wygrał w zeszłym roku, daje mi dużo pewności siebie. Czeka nas wiele przygotowań, ale jazda nocą na tak wspaniałym torze i radzenie sobie z wyzwaniami, jakie się pojawią, będzie świetną zabawą. Traktuję to jako domowy wyścig i mam nadzieję, że przyniesie on te dodatkowe kilka dziesiątych”.

Z kolei Łomko to wicemistrz Euroformuły Open z 2022 roku, a w sezonie 2023 ścigał się między innymi w Azjatyckiej Serii Le Mans oraz Europejskiej Serii Le Mans, w tym drugim z ekipą Cool Racing, z którym pojawił się też na starcie w 24h Le Mans, lecz załoga wyścigu nie ukończyła. Na ten sezon przeszedł do polskiej załogi #43 w ELMS, plasując się na ósmej lokacie w 4h Barcelony.

„To zaszczyt dołączyć do Inter Europol Competition na Le Mans” – stwierdził Łomko. „Jestem pewny siebie przed wyścigiem; Kuba już wygrał ten wyścig i ma doświadczenie, aby zrobić to ponownie, a wiemy, że Clem jest szybki. W zeszłym roku wziąłem udział, ale nie ukończyłem wyścigu, więc w tym roku mam nadzieję przejechać dystans z #34. Zespół jest naprawdę doświadczony i ma już za sobą jeden 24-godzinny wyścig w tym roku, a w Daytona nie udało nam się stanąć na podium”.

„W okresie przygotowawczym do tego wydarzenia ścigam się z zespołem w Europejskiej Serii Le Mans w ten weekend na torze Paul Ricard; potem będę dużo pracował na symulatorze. Może zobaczę, czy pozostali dwaj kierowcy będą chcieli zrobić 24-godzinną sesję w symulatorze. To pomoże mi się przygotować. Nie mogę się doczekać”.

Źródło: Z wykorzystaniem informacji prasowej Inter Europol Competition

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze