Novalak wygrywa szalony wyścig główny F2. Vesti i Theo bez punktów

Clement Novalak został sensacyjnym zwycięzca wyścigu głównego F2 na torze Zandvoort. Drugie miejsce zajął Zane Maloney. Podium uzupełnił Jak Crawford. Po szalonej pierwszej części wyścigu z rywalizacji odpadli niemal wszyscy kierowcy walczący o mistrzowski tytuł.

Na pole position przed niedzielną rywalizacją swój bolid ustawił Jak Crawford. W pierwszym rzędzie towarzyszył mu Dennis Hauger. Za ich plecami miejsca na starcie należały do Frederik Vestiego oraz Zane Maloney’a. Kolejne lokaty zajmowali kolejno Jack Doohan, Ollie Bearman, Juan Manuel Correa i Victor Martins.

W przeciwieństwie do soboty, tym razem wyścig nie odbywał się w ulewnym deszczu. asfalt był suchy, a szanse na deszcz w czasie wyścigu według radarów były minimalne

Sędziowie zdecydowali, że rywalizacja rozpocznie się od startu lotnego. Jak Crawford niespodziewanie dodał gazu i od razu odjechał swoim rywalom. Za jego plecami doszło jednak do serii kolizji i incydentów.

Najpierw Jack Doohan stracił panowanie w ostatnim zakręcie, obrócił swój bolid i wycofał się z wyścigu. W pierwszym zakręcie swoje auto obrócił Vesti. Duńczyk spadł niemal na koniec stawki. Tuż za jego plecami Correa uderzył w tylną oś Bearmana, przez co Brytyjczyk wypadł w pułapkę żwirową. Ollie zdołał wrócić na tor na jedenastej pozycji. Na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa.

Bolid Doohana został szybko uprzątnięty i na trzecim okrążeniu wyścig został wznowiony. Już w pierwszym zakręcie doszło jednak do kolejnego kontaktu. Iwasa podjął odważny atak na Kusha Mainiego. Japończyk wywiózł zarówno siebie jak i rywala poza tor, ale obaj zdołałi wrócić do rywalizacji. W czołówce nie doszło do żadnych zmian pozycji. Prowadził Crawford przed Haugerem, Maloney’em i Correą. Juan Manuel otrzymał karę 10 sekund za kolizję z Bearmanem.

Swój marsz w górę tabeli rozpoczął za to Theo Pourchaire. Po starcie z dziesiątego pola lider klasyfikacji kierowców znajdował się już na szóstej pozycji. Do przodu przebijał się też Vesti, ale Duńczyk znajdował się dopiero na dwunastym miejscu.

Już na ósmym okrążeniu rozpoczęły się pierwsze zjazdy na zmianę opon. Jako pierwszy do alei serwisowej zanurkował Maloney. W jego ślady poszli natychmiast Crawford oraz Hauger. Na dziewiątym kółku po opony pośrednie zjechali Hadjar oraz Pourchaire. Ekipa ART wykonała bezbłędny pitstop i Theo wyjechał na tor przed kierowcą Hitech, a także przed Crawfordem i Haugerem. Pourchaire został wirtualnym liderem wyścigu.

Wtedy jednak doszło do dwóch absolutnie kuriozalnych incydentów. Najpierw Theo stracił kontrolę nad tylną osią i rozbił się o bandę w zakręcie nr 7. Chwilę później w barierach wylądował też Vesti po tym jak… oba tylne koła odpadły z jego bolidu. Na torze pojawił się drugi samochód bezpieczeństwa. Na zamieszaniu skorzystał Clement Novalak. Francuz wykonał pitstop w czasie neutralizacji i został nowym liderem.

Na szesnastym okrążeniu ponownie pojawiła się zielona flaga. W pierwszym zakręcie piękny manewr wykonał Zane Maloney. Barbadoszczyk wyprzedził Crawforda i zajął drugą pozycję. Z tyłu stawki Martins zaatakował Bearmana. Doszło do kolejnego kontaktu, po którym Brytyjczyk otarł się o bandy ale zdołał utrzymać się na torze. Ostatecznie jednak Ollie był zmuszony wycofać się z wyścigu.

W ciągu kolejnych dziesięciu okrążeni w stawce zapanował spokój. W czołówce nie doszło do żadnych rotacji, liderem pozostawał Novalak. Za jego plecami wciąż jechali Maloney oraz Crawford. 10 sekund kary za kolizję z Bearmanem otrzymał Victor Martins. Do końca regulaminowego czasu wyścigu pozostało 14 minut.

Gdy na zegarze pozostało 7 minut do końca rywalizacji, Novalak zaczął odczuwać efekty zużycia opon. Przewaga Francuza nad resztą stawki zmalała z dwóch sekund do 1,6s. Jak Crawford zaczął wywierać presje na jadącego przed nim Maloney’a.

Na ostatnich dwóch obrażeniach Novalak zwiększył swoją przewagę i spokojnie dowiózł do mety swoje pierwsze podium i pierwszą wygraną w F2 w karierze. Jako drugi linię mety minął Zane Maloney. Ostatnie miejsce na podium przypadło Jakowi Crawfordowi. Punktowaną dziesiątkę uzupełnili Richard Verschoor, Hauger, Hadjar, Enzo Fittipaldi, Martins i Correa.

Żaden z kierowców z pierwszej trójki klasyfikacji kierowców nie zdobył w tym wyścigu ani jednego punktu. Theo Pourchaire utrzymał swoją pozycję lidera.

Kolejna runda F2 już w przyszłym tygodniu, w dniach 1-3 wrześnie na torze Monza.

PNrKierowcaZespółRezultat
121
Clement Novalak
Trident
23
Zane Maloney
Rodin Carlin
39
Jak Crawford
Hitech Pulse-Eight
422
Richard Verschoor
Van Amersfoort Racing
51
Dennis Hauger
MP Motorsport
610
Isack Hadjar
Hitech Pulse-Eight
74
Enzo Fittipaldi
Rodin Carlin
815
Amaury Cordeel
Invicta Virtuosi Racing
96
Victor Martins
ART Grand Prix
1023
Juan Manuel Correa
Van Amersfoort Racing
1120
Roman Staněk
Trident
1216
Roy Nissany
PHM Racing by Charouz
1311
Ayumu Iwasa
DAMS
1412
Arthur Leclerc
DAMS
1517
Josh Mason
PHM Racing by Charouz
1625
Ralph Boschung
Campos Racing
172
Jehan Daruvala
MP Motorsport
1824
Kush Maini
Campos Racing
NSK8
Oliver Bearman
Prema Racing
NSK7
Frederik Vesti
Prema Racing
NSK5
Théo Pourchaire
ART Grand Prix
NSK14
Jack Doohan
Invicta Virtuosi Racing

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze