Connor De Philippi wywalczył pole position do niedzielnego 8-godzinnego wyścigu Intercontinental GT Challenge na torze Indianapolis. Reprezentant ekipy Walkenhorst Motorsport pokonał w 15-minutowej dogrywce lidera klasyfikacji generalnej Julesa Gounona w Bentleyu.

Legendarny tor Indianapolis Motor Speedway będzie w ten weekend gościć drugą rundę Intercontinental GT Challenge. Do 8-godzinnego wyścigu przystąpią 23 załogi, z czego 12 będzie rywalizować o punkty do klasyfikacji sezonu.

Organizatorzy cyklu Intercontinental GT Challenge poinformowali o zaniechaniu starań w zastąpieniu odwołanego wyścigu 10h Suzuka poprzez inną rundę na kontynencie azjatyckim. Tegoroczny kalendarz składać się będzie z czterech wyścigów, z których ostatni został przeniesiony na grudzień.

Choć tegoroczny wyścig 24 godziny Spa-Francorchamps rozpocznie się i zakończy o godzinie 15:30, potrwa aż 25 godzin. Nowa data została bowiem ustalona na weekend 24-25 października, gdy w Europie następuje zmiana czasu z letniego na zimowy.

Organizatorzy 10-godzinnego wyścigu na torze Suzuka ogłosili, że zaplanowana na 21-23 sierpnia tegoroczna edycja nie dojdzie do skutku. W zastępstwie ma zostać zorganizowana inna runda Intercontinental GT Series.

W związku z postanowieniem belgijskich władz o wprowadzeniu zakazu organizacji wydarzeń masowych do 31 sierpnia, tegoroczny wyścig 24 godziny Spa-Francorchamps nie odbędzie się w planowanym terminie 23-26 lipca.

Jules Gounon, Maxime Soulet i Jordan Pepper odnieśli dla Bentleya pierwsze zwycięstwo w 12-godzinnym wyścigu Bathurst oraz cyklu Intercontinental GT Challenge. Załoga #7 ustanowiła nowy rekord dystansu i pokonała reprezentantów innej brytyjskiej marki, McLarena.

Jeden ze zwycięzców ubiegłorocznego 12-godzinnego wyścigu w Bathurst Matt Campbell wywalczył pole position do tegorocznej edycji, prowadząc Porsche zespołu Absolute Racing.

Pojazdy 11 producentów wystartują w tegorocznej odsłonie wyścigu 12h w Bathurst. Na liście widnieje łącznie 40 załóg, w tym 21 GT3 Pro. 

Załoga Porsche #998 od GPX Racing triumfowała w zaciętej i bardzo mokrej tegorocznej rywalizacji Spa 24h. O zwycięstwie zadecydowały w praktyce ostatnie godziny wyścigu.