Wszyscy producenci wciąż w walce o pole position

Na torze Spa-Francorchamps zakończył się pierwszy dzień kwalifikacji do tegorocznej edycji 24-godzinnego wyścigu. Cztery czwartkowe sesje wyłoniły 20 załóg, które w piątek wieczorem będą walczyć o pole position. W tym gronie znajdzie się przynajmniej jeden reprezentant każdego z dziewięciu producentów.

Pierwszego dnia kwalifikacji odbyły się cztery 20-minutowe sesje, w trakcie których do samochodów zasiadali kolejni kierowcy, a za ostateczny wynik brany był uśredniony czas całej załogi. Zespoły w pełni profesjonalne składają się z trzech zawodników, dlatego nie uczestniczyły one w pierwszej sesji.

Od razu po rozpoczęciu drugiej sesji, tempo zaczął nadawać Raffaele Marciello, uzyskując czas 2:18,323 za kierownicą Mercedesa-AMG #88 zespołu Akka ASP. Jego zmiennik Daniel Juncadella pojechał najszybciej w kolejnej sesji, wykręcając 2:18,565, pozostawiając Julesowi Gounonowi łatwe zadanie. Francuz był co prawda trzeci, z dużą stratą do Ricardo Fellera, który wykręcił najlepszy czas kwalifikacji w Lamborghini #14 Emil Frey Racing, lecz wystarczyło to do pozostania załogi na pierwszej pozycji.

Po uśrednieniu wyników, załoga #88 miała rezultat o 0,434 sekundy lepszy od reszty stawki. Tyle właśnie stracili Nicki Thiim, Ross Gunn i Marco Sørensen w Astonie Martinie #95 ekipy Garage 59. Trzecie miejsce zajęli Mattia Drudi, Dennis Marschall i Christopher Mies w Audi #66 zespołu Attempto.

Sheldon van der Linde, David Pittard i Marco Wittmann byli najlepszymi reprezentantami BMW na piątej pozycji, plasując się dwa miejsca powyżej jedynego w stawce Bentleya, prowadzonego przez Stuarta White’a, Pierre-Alexandre’a Jeana, Nelsona Panciatici i startującego dla Inter Europol Competition w ELMS Ulysse de Pauwa – była to najszybsza załoga kategorii Silver Cup.

Matt Campbell, Earl Bamber i Mathieu Jaminet zajęli óśme miejsce w jednym z zaledwie dwóch Porsche, które zakwalifikowały się do Super pole. Za nimi uplasowali się Giacomo Altoè, Franck Perera i Albert Costa w pierwszym z aż czterech Lamborghini. W czołowej dwudziestce znalazły się także obie załogi Ferrari od Iron Lynx oraz McLaren zespołu Jota.

Wielkimi przegranymi czwartkowych kwalifikacji była najszybsza w treningach i prekwalifikacjach załoga #32 Team WRT. Dwie czerwone flagi podczas Q2 przeszkodziły Driesowi Vanthoorowi w ukończeniu pomiarowego okrążenia, przez co załoga została sklasyfikowana dopiero na 55. pozycji.