- Rajd Dakar
- Informacja prasowa
Uczestnicy Dakaru dotarli do Rijadu, gdzie przewidziano dzień odpoczynku. Za nimi osiem wymagających etapów, które przyniosły niespodzianki we wszystkich kategoriach. Zawodnicy pokonali tysiące kilometrów odcinków specjalnych (FIM: 2794 km / FIA: 3092 km). Przed nimi jeszcze 1214 km oesowych. Zanim dotrą do mety w Dammam, będą musieli się zmierzyć z wyjątkowym wyzwaniem na wydmach pustyni Empty Quarter.
- Rajd Dakar
- Informacja prasowa
Dla Team Audi Sport, pierwsza połowa Rajdu Dakar 2023 była emocjonalnym rollercoasterem: Dwa zwycięstwa etapowe i prowadzenie Audi RS Q e-tron przez pierwsze trzy dni tej najtrudniejszej rajdowej imprezy świata, a z drugiej strony niepowodzenia wszystkich trzech załóg. Załoga Mattias Ekström/Emil Bergkvist prowadziła po prologu, a Carlos Sainz/Lucas Cruz w dwóch kolejnych dniach. Jednak uszkodzenia, których doznali na trudnych etapach spowodowały, że obie spadły w klasyfikacji. Natomiast duet Stéphane Peterhansel/Edouard Boulanger po czwartym odcinku specjalnym był na drugim miejscu, ale odpadł dwa dni później z powodu wypadku.
- Rajd Dakar
- Informacja prasowa
Ostatnia próba przed dniem odpoczynku nie pozostawiła miejsca na błędy. Pętla na południe od Al Duwadimi, pierwotnie za planowana na poprzedni dzień, została skrócona do 345 km, aby dać możliwość dotarcia wszystkim zawodnikom do biwaku w Rijadzie długą dojazdówką. Na tym etapie zawodnicy zmagali się z piekielnie trudną nawigacją, zarówno na szutrowych partiach na początku odcinka, jak i dalej, w dolinach i na wydmach. Nawigacja mocno dała się we znaki motocyklistom, którzy otwierali stawkę, nawet pomimo premii czasowych przyznawanych pierwszej trójce. Ross Branch był najszybszy wśród motocyklistów, a Sébastien Loeb w klasyfikacji załóg samochodów, ale liderami na półmetku rajdu są Skyler Howes i Nasser Al-Attiyah. Bardzo udany dzień miał Kuba Przygoński, który dotarł na metę ósmego etapu na świetnej 5. pozycji. Trzy załogi z biało-czerwonymi na pokładzie w połowie rajdu znajdują się na podium w generalce.
- Rajd Dakar
- Informacja prasowa
Motocykliści i quadowcy pojechali w sobotę najkrótszą trasą z Rijadu do Al Duwadimi – dojazdówką o długości około 500 km – tym razem nie padało. Nieco dalej na południe załogi samochodów i ciężarówek zmierzyły się na odcinku specjalnym skrojonym pod mistrzów nawigacji i zmian tempa. Na trasie prowadzącej na przemian po piasku i kamieniach, w kanionach i suchych korytach rzek, górą były „pustynne lisy”. Najbardziej zajęci byli piloci, którzy od początku musieli rozwiązywać zagadki nawigacyjne, bo nie mieli przed sobą śladów pozostawionych przez motocyklistów. W tych nietypowych warunkach najszybszy był Yazida Al-Rajhi, choć startował z odległej pozycji. Polscy kibice też mają powody do zadowolenia, bo na najwyższym stopniu etapowego podium w kategorii ciężarówek widnieje Darek Rodewald, jadący w załodze z Janusem van Kasterenem. Cieszy również awans w generalce wszystkich trzech załóg Energylandii, szczególnie, że już dwie z nich znajdują się na tymczasowym podium.
- Rajd Dakar
- Informacja prasowa
Wyruszając na południowy wschód od Ha’il, zawodnicy zmierzyli się na szóstym etapie z odcinkiem specjalnym skróconym do 357 km. Trasa była piaszczysta, ale wcześniejsze deszcze ułatwiły pokonanie jej, zwiększając twardość podłoża. Jednak wydmy czyhały na nie dość ostrożnych. Nawet tak doświadczeni kierowcy, jak Stéphane Peterhansel i Carlos Sainz popełnili błędy! Pilot pierwszego z nich trafił do szpitala, a auto drugiego do serwisu, a obie załogi straciły nadzieję na zwycięstwo. Popis umiejętności dali zwycięzcy odcinka Luciano Benavides oraz Nasser Al-Attiyah. Polacy spisali się w piątek na medal, a nawet dwa medale – bracia Marek i Michał Goczałowie zajęli dwa pierwsze miejsca w klasie T4.
- Rajd Dakar
- Informacja prasowa
Podczas piątego etapu uczestnicy Dakaru kontynuowali eksplorację terenów wokół Ha’il, kierując się na południe od miasta. W 100% piaszczysta trasa, zawierająca długie terenowe odcinki, zmusiła ich do wykorzystania umiejętności nawigacyjnych. Sprawne czytanie roadbooka przydało się też do wyboru właściwego kierunku jazdy, co było utrudnione trasie rozmytej przez deszcz. Sprawna nawigacja dała zwycięstwo wśród motocyklistów Adrienowi van Beverenowi, zaś Nasser Al-Attiyah perfekcyjnie wykorzystał swoje umiejętności jazdy po piasku, co dało mu kolejną wygraną w kategorii samochodów. Być może obie te zdolności są kluczem do sukcesu w Dakarze. Na tym bardzo trudnym etapie dobrze spisali się Polacy, dojeżdżając w komplecie i z solidnymi wynikami do mety.
- Rajd Dakar
- Informacja prasowa
Trasa czwartego etapu Dakaru została wytyczona w całości na wysokościach powyżej 800 m n.p.m., osiągając miejscami nawet 1300 m! Na 425-kilometrowej pętli ze startem i metą w Ha’il towarzyszyła uczestnikom chłodna pogoda. Padający dzień wcześniej deszcz zmienił charakter terenu, ale nie piękno kanionów i płaskowyżów, przez które przebiegała trasa. Trudna miejscami nawigacja była dla zawodników wyzwaniem, podobnie jak wydmy. Trudności fachowo pokonał Joan Barreda, a w kategorii samochodów Sébastien Loeb wygrał etap, pokonując o włos Stéphane'a Peterhansela. Polscy kibice natomiast mogli się cieszyć z podwójnego etapowego podium w T4. Swoje drugie zwycięstwo wywalczył Eryk Goczał, a jego wujek, Michał, pilotowany przez Szymona Gospodarczyka zdobył 3. miejsce.
- Rajd Dakar
- Informacja prasowa
Wtorkowy etap Dakaru prowadził przez tereny przesiąknięte historią – z Al Ula, jednego z centrów cywilizacji nabatejskiej w kierunku Ha’il, gdzie krzyżowały się szlaki handlowe łączące Europę z Azją. Zawodnicy musieli stawić czoła ulewom i ich skutkom, które dodatkowo utrudniły przejazd piaszczystymi, a gdzieniegdzie kamienistymi duktami w majestatycznych kanionach. Wyzwaniem była też nawigacja, bo wiele krzyżujących się tras dezorientowało zawodników. Mistrzem w tej rozgrywce okazał się Daniel Sanders, który wygrał swój czwarty etap w karierze, podobnie, jak Guerlain Chicherit, którego historia zwycięstw sięga 2006 roku! Marek Goczał i Maciej Marton znów byli najszybsi w T4, ale obciążeni dwuminutową karą ostatecznie zajęli 2. miejsce na etapie, pozostali jednak liderami. Z powodu ulewy odcinek został skrócony do 377 km.
- Rajd Dakar
- Informacja prasowa
Uczestnicy Dakaru opuścili w poniedziałek obóz Sea Camp nad Morzem Czerwonym, którzy był bazą rajdu przez kilka dni i udali się w głąb Arabii Saudyjskiej, by zmierzyć się z porannym chłodem i wciąż wilgotnym po deszczu terenem. Drugi etap miał wszystko, co jest kwintesencją ścigania się w górach – wąskie i kręte trasy oraz wspinaczkę na przełęcz o wysokości 1300 m w połowie odcinka. Mimo, że warunki pogodowe nieco zmieniły charakter podłoża, czyniąc je bardziej kamienistym i zdradliwym, młody motocyklista Mason Klein świetnie sobie poradził z taką trasą, wygrywając etap. Problemy napotkało zaś wielu doświadczonych kierowców samochodów, jak Loeb, Chicherit czy Peterhansel, ale Nasser Al-Attiyah pewnie wygrał etap. Z trudami tego odcinka świetnie poradzili sobie Marek Goczał i Maciej Marton, którzy po wygraniu etapu objęli prowadzenie w rajdzie, a Darek Rodewald, mechanik w ciężarówce Janusa van Kasterena, stanął na drugim stopniu etapowego podium.
Redakcja
Tomasz Kubiak
Daniel Wawiórka
Roksana Ćwik
Dariusz Szymczak
Jędrzej Bocian
Mikołaj Suchocki
Zuzanna Kurek
Adrian Kleć
Julia Trusewicz
Bartosz Przyborowski
Kamil Niewiński
Mateusz Mrówczyński
Kamil Stukus
Mateusz Smorawski
Julia Pszowska
Paweł Rychlik
Jan Olczak