Po trzech dniach testów Marc Márquez przyznaje, że największy rywal Hondy – Yamaha posiada tempo wyścigowe lepsze o sekundę od zespołu Hiszpana.
Podczas trzeciego dnia sesji testowej Márquez uzyskał wynik 2:01.047, będący o ponad sekundę wolniejszy od najlepszego rezultatu urzędującego Mistrza Świata, Jorge Lorenzo. Hiszpan nie zdołał utrzymać tempa również Valentino Rossiego. Przyznaje, że strata do rywali jest duża, a szczególnie martwiąca jeśli chodzi o tempo wyścigowe.
„Na pojedynczym okrążeniu tego nie widać, ale w warunkach wyścigowych tracimy około 0.9 sekundy, a to jest spora różnica. Zanotowaliśmy nieznaczną poprawę. Łatwiej jest utrzymać tempo, ale ciągle się zmagamy i jesteśmy daleko od tego, czego byśmy oczekiwali. Co prawda nie naciskałem mocno, nie chciałem się rozbić. Motocykl nie jest przygotowany wpelni, ale nawet jeśli dam z siebie sto procent, jestem daleko za Yamahami”
, stwierdził Márquez.
Hiszpan, zapytany o możliwości poprawy tempa uznał, iż należy szukać jej w elektronice. „To jest duży znak zapytania. Moim zdaniem przez elektronikę tracimy bardzo dużo. Tak jak powiedziałem wczoraj, jedni uporali się z tym w ciągu dnia, innym zajmie to więcej czasu. Możliwe, że poszliśmy w złym kierunku, więc musimy wrócić na właściwe tory”
, podsumował dwukrotny Mistrz Świata MotoGP.
Źródło: motorsport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.