Zespół Ducati ogłosił podpisanie dwuletniej umowy z Jorge Lorenzo, który opuści zespół Yamahy wraz z zakończeniem sezonu 2016.
O przejściu aktualnego mistrza świata do włoskiej ekipy spekulowano już podczas weekendu Grand Prix Ameryk, lecz żadna ze stron nie chciała wtedy komentować sprawy. Sugerowano że ogłoszenie decyzji będzie miało miejsce przed kolejną rundą w Hiszpanii i tak też się stało. Zespół z Bolonii ogłosił, że Hiszpan podpisał kontrakt na lata 2017-2018 z możliwością przedłużenia o kolejny sezon.
Lorenzo w klasie MotoGP dotychczas reprezentował jedynie barwy Yamahy, dla której wystartował w 138 wyścigach, z których wygrał 41, a 99 ukończył na podium. Trzykrotny mistrz świata triumfował także 36 razy w kwalifikacjach i 27-krotnie ustanowił najlepszy czas okrążenia wyścigu. Wszystkie te statystyki czynią z 29-latka najbardziej utytułowanym zawodnikiem w historii marki.
Urzędujący mistrz świata przyznał, że główną przyczyną zmiany barw w przyszłym sezonie stała się zła atmosfera w ekipie Yamahy. Pomimo kuszenia „najbardziej kuszącym kontraktem w życiu”
, Lorenzo nie mógł pogodzić się z zaangażowaniem zespołu w pracę z Valentino Rossim.
Yamaha i Ducati nie podały jeszcze nazwisk drugich zawodników swoich ekip na przyszły sezon. Wiadomo jednak, że włoska marka wybrać ma pomiędzy jednym z jej dwóch obecnych reprezentantów – Andreą Dovizioso i Andreą Iannone. Wielu ekspertów typuje z kolei Mavericka Viñalesa na następcę Lorenzo w Yamasze, czego nie chce na razie komentować Lin Jarvis – Dyrektor Techniczny japońskiego zespołu.
Gigi Dall'Igna, szef Ducati uważa, że obiecujące wyniki Desmosedici GP16, a także kontrakt o wartości przekraczającej 10 milionów Euro były największymi czynnikami motywującymi Jorge Lorenzo do opuszczenia Yamahy po ośmiu latach startów dla japońskiej marki.
Źródło: motorsport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
