Andrea Dovizioso uważa że ma duże szanse na pozostanie w Ducati na sezon 2017, kiedy do zespołu miałby dołączyć Jorge Lorenzo.
Ogłoszenie podpisania kontraktu z aktualnym mistrzem świata jest spodziewane przed wyścigiem w Jerez, który odbędzie się w kolejny weekend, i oznaczałoby odejście Dovizioso lub Anrei Iannone, których kontrakty wygasają z końcem tego roku.
Dla Dovizioso jest to czwarty sezon jako fabryczny zawodnik Ducati i choć Iannone uplasował się w zeszłym roku o dwie pozycje wyżej w klasyfikacji generalnej, jest on pewien swojego miejsca w ekipie.
„Stworzenie motocykla MotoGP jest bardzo skomplikowane i nikt – żaden zawodnik czy inżynier – może powiedzieć że jest niezastąpiony”
– powiedział Dovizioso. „Liczy się cały zespół, ale mój wkład w tegoroczną maszynę, która jest teraz naszą podstawą, była bardzo ważna”
.
„Ludzie w Ducati widzą co się działo przez ostatnie cztery lata, Gigi widział ostatnie trzy. Wszyscy mają informacje do tego, by ocenić charakterystykę zawodników, ich wkład w prace rozwojowe, podejście i profesjonalizm”
.
„Jeżeli wybiorą mnie, to dlatego że zgadzają się z moim rozumowaniem i podejściem do pracy. Jeżeli podejmą inną decyzję, będę o to tak samo spokojny”
.
„Miałem wiele problemów w ostatnich latach, ale teraz mamy motocykl lepszy niż kiedykolwiek, nawet w czasach zwycięstw Caseya Stonera”
.
Dovizioso uważa również, że jego doświadczenie może mieć znaczenie, jeśli Lorenzo po podpisaniu kontraktu będzie zapytany o zdanie w kwestii zespołowego partnera.
„Z pewnością wiem, że jestem profesjonalistą i nie odchodzę od zmysłów oraz można sobie wyobrazić jak mogę pomóc w pracach rozwojowych”
.
30-latek uważa, że odejście z Ducati byłoby niedokończoną historią, ale może mieć dla siebie inne opcje, szczególnie w związku z dołączeniem KTM-a oraz jeśli Suzuki straci Mavericka Viñalesa na rzecz Yamahy.
Źródło: autosport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.