Szef zespołu DS Virgin Racing Alex Tai stwierdził, że Formuła E jest obecnie jedną z najbardziej atrakcyjnych serii wyścigowych z punktu widzenia kierowców, a w stawce nie potrzeba byłych zawodników Formuły 1.
„Formuła E staje się pożądaną serią i ludzie chcą się tutaj ścigać”
– powiedział. „W pierwszym sezonie musiałem przekonywać Jaime Alguersuariego, by startował w Formule E. Teraz jest inaczej – może wymagać priorytetu i nasi zawodnicy nie mogą ścigać się gdzieś indziej bez naszego pozwolenia. Kilka lat temu było to nie do pomyślenia”
.
Jednym z kierowców ekipy jest Sam Bird, który nigdy nie dostał się do Formuły 1, lecz dzięki swoim występom w Formule E zyskał status fabrycznego kierowcy Ferrari.
„Sam nie otrzymał szansy [w F1]. Był kierowcą rezerwowym Mercedesa i nie dostał okazji – tak samo jak Alex Lynn i wielu innych kierowców”
.
„Nie chcę przeterminowanych kierowców, którzy spisali się w Formule 1, ale teraz kończą karierę. Chcę kogoś, kto swoje najlepsze czasy ma dopiero przed sobą. Jeśli spojrzy się na nazwiska nad garażami, w ubiegłym roku nie było nikogo słabego, a teraz wygląda to jeszcze lepiej”
.
Źródło: e-racing365.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.