Szef zespołu Formuły E Audi Allan McNish wyjaśnił, że wykluczenie Daniela Abta z wyników niedzielnego wyścigu w Hong Kongu miało związek z błędem w dokumentacji, a nie działaniem mającym na celu zyskanie przewagi na torze.
Niemiec został pozbawiony swojego pierwszego zwycięstwa w elektrycznej serii wyścigowej, bowiem kody kreskowe komponentów w jego samochodzie nie były zgodne z tymi, jakie zespół zadeklarował przed weekendem w paszporcie technicznym. W wydanym oświadczeniu zespół zapewnił jednak, że sporne elementy były identyczne z tymi określonymi w homologacji.
„Daniel pojechał fantastycznie w obu wyścigach i w pełni zasługuje na to zwycięstwo”
– powiedział McNish. „Zostaliśmy oskarżeni o błąd przy wypełnieniu paszportu technicznego, co nie dało nam jakiejkolwiek przewagi. Chcielibyśmy skorzystać z okazji do wyjaśnienia wszystkich szczegółów, dlatego wyraziliśmy zamiar apelowania od tej decyzji”
.
„Daniel przekroczył linię mety jako pierwszy. Pojechał on bardzo dobrze i wykorzystywał każdą nadarzającą się okazję”
.
Audi nie podjęło jeszcze oficjalnej decyzji o złożeniu apelacji, ta ma nadejść w przeciągu kilku najbliższych dni. Abt stracił również prowadzenie w klasyfikacji generalnej, które przejął zwycięzca sobotniego wyścigu Sam Bird.
Drugi z kierowców ekipy Lucas di Grassi nie zdobył w Hong Kongu ani jednego punktu.
Źródło: motorsport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
