Zapowiedź Grand Prix Argentyny

Przebieg inauguracyjnego wyścigu sezonu 2016 z pewnością w znacznym stopniu zadowolił pasjonatów MotoGP. Przed nami druga runda Mistrzostw Świata, która ma szansę pokonać Grand Prix Kataru pod względem nieprzewidywalności i ilości dostarczonych emocji. Wyjaśniamy dlaczego.

Dane dotyczące obiektu

Długość: 4,8km
Szerokość: 16m.
Najdłuższa prosta: 1076m.
Zakręty: 9 prawych, 5 lewych
Rekord toru: 1:39.019 (Valentino Rossi, 2015r.)
Najszybsze okrążenie: 1:37.683 (Marc Márquez, 2015r.)
Wyniki z 2015 roku:
1. Valentino Rossi (Movistar Yamaha)
2. Andrea Dovizioso (Ducati Team)
3. Cal Crutchlow (CWM LCR Honda)

TERMAS DE RIO HONDO

Obiekt - położony 1100km od Buenos Aires w prowincji Santiago del Estero i 6km od miejscowości, której zawdzięcza swą nazwę - znalazł miejsce w kalendarzu MotoGP już po raz trzeci z rzędu. [Tuż przed rozpoczęciem weekendu organizatorzy poinformowali, że kontrakt na organizację Grand Prix został przedłużony na kolejne trzy lata]. Prace modernizacyjne rozpoczęte w 2012 roku uczyniły z niego najbardziej zjawiskowy, nowoczesny i bezpieczny tor w całej Ameryce Południowej. Obiekt nie tylko wspaniale się prezentuje, ale odbywające się tu zawody zawsze dostarczają kibicom wielu emocji, podobnie powinno być również w tym roku. Zawodnicy nie jeździli tutaj podczas przedsezonowych testów. To oznacza, że podczas piątkowych treningów - inaczej niż to miało miejsce na Losail w Katarze - zaczną pracę nad ustawieniami motocykli od zera. Wiedzą już jak nowe opony i jednolita elektronika działają na Sepang, Phillip Island i Losail, ale tor w Argentynie wciąż pozostaje dla nich niewiadomą.

Dla wielu zawodników i ekip to skok na głęboką wodę, brak komfortu jaki dawały zebrane zimą dane i szansa by się przekonać jaki mają rzeczywisty potencjał. Czy motocykliści, którzy narzucali tempo w Katarze utrzymają się w czołówce? Czy walka ponownie będzie tak wyrównana jak przed dwoma tygodniami, gdy Jorge Lorenzo do samego końca bronił się przed atakami Andrei Dovizioso i Marca Márqueza, a strata Valentino Rossiego do podium wyniosła zaledwie 0.1 sekundy? I co najważniejsze: jak opony firmy Michelin będą spisywały się na obiekcie, na którym przed rokiem strategia doboru opon przesądziła o zwycięstwie?

Kluczowa rola opon

W 2015 roku dobór i zużycie opon miały ogromne znaczenie dla losów wyścigu w Argentynie. Rossi założył wtedy super twardą tylną oponę (wolniejszą, ale bardziej wytrzymałą), zdołał wykorzystać przewagę jaką dała mu na ostatnich okrążeniach, po emocjonującym pościgu wyprzedził Márqueza (korzystającego z twardej mieszanki) i wygrał.  Firma Michelin ma przed sobą nie lada wyzwanie z dwóch powodów. Po pierwsze Termas de Rio Hondo to jeden z niewielu torów w całym kalendarzu, na których nigdy nie rywalizowała. Po drugie, ze względu na swoją charakterystykę należy on do najszybszych i najbardziej wymagających dla opon obiektów.

W nadchodzący weekend zawodnicy otrzymają do dyspozycji twarde (żółty pasek) lub pośrednie opony (brak paska). Po raz pierwszy w tym roku zostaną dostarczone opony do jazdy po mokrej nawierzchni (niebieski pasek), a także przejściowe (kolor srebrny). Jedne i drugie mogą być potrzebne, prognozy pogody na weekend mówią bowiem o możliwych opadach.

Faworytów jest wielu

Po jednym wygranym wyścigu w Argentynie mają na swoim koncie dwukrotny zdobywca pole position - Marc Márquez oraz Valentino Rossi. Obaj są zaliczani do grona faworytów, jednak kandydatów do walki o zwycięstwo jest więcej. Wśród nich są obaj zawodnicy Ducati, dysponujący niezwykle szybkim motocyklem GP16. Andrea Iannone przed dwoma tygodniami ustanowił zdumiewający rekord prędkości - 351.2km/h i podkreśla, że gdyby nie niefortunna wywrotka podczas wyścigu – byłby w stanie zagrozić Lorenzo. Do tej pory w Argentynie zawsze zajmował miejsca w czołowej dziesiątce [6.w 2014 roku, 4.w 2015] i jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że blisko ¼ długości toru to prosta oraz to jak szybkie jest w tym roku Ducati – Iannone może być naprawdę groźny.

Jego zespołowy kolega Andrea Dovizioso dwa tygodnie temu wyrównał swój ubiegłoroczny wynik z Kataru: walczył zwycięstwo i ponownie musiał zadowolić się drugim miejscem. Na jego szczęście, jeśli historia dalej będzie się powtarzać, to być może już w niedzielę powtórzy też swój ubiegłoroczny wynik z Argentyny i znowu stanie na podium.

Lider klasyfikacji generalnej Lorenzo udaje się do Argentyny mając na swoim koncie tylko jedno miejsce na podium [3.miejsce] wywalczone tu dwa lata temu. Spośród wszystkich obiektów z tegorocznego kalendarza, w całej swojej karierze na Termas de Río Hondo spisywał się najsłabiej. Być może dzięki oponom Michelin los wreszcie się do niego uśmiechnie.

Grand Prix Argentyny to ważny sprawdzian dla zawodników Hondy. Co prawda za sprawą ustawień wypracowanych podczas testów Márquez w Katarze zdołał zbliżyć się do czołówki, jednak forma Hiszpana przed dalszą częścią sezonu wciąż pozostaje niewiadomą. Jego dotychczasowe występy tutaj są bardzo kontrastowe: w 2014 roku wygrał, rok później upadł podczas pojedynku z Valentino Rossim.

Dosiadający motocykli Hondy - Cal Crutchlow i Dani Pedrosa – będą ścigać się w Argentynie dopiero po raz drugi, po tym jak obaj opuścili po jednym Grand Prix z powodu kontuzji. Pierwszy z nich - dwa lata temu, drugi - przed rokiem, kiedy dochodził do siebie po operacji przedramienia. Brytyjczyk i Hiszpan wciąż starają się dojść do porozumienia z ujednoliconą elektroniką. Szczególnie dotkliwie odczuł to ostatnio Cal Crutchlow, który upadł podczas wyścigu w Katarze po awarii elektroniki.

W tym roku na polach startowych zabraknie Danilo Petrucciego (Octo Pramac Yakhnich), powracającego do zdrowia po operacji nadgarstka. Nie wiadomo jeszcze ile potrwa jego rehabilitacja, wiadomo jednak, że póki co nie ma szans na to by zastąpił go Casey Stoner. W Argentynie w zastępstwie sympatycznego Włocha pojedzie jego rodak – Michele Pirro.

Pierwsze treningi rozpoczną się w piątek 1 kwietnia. W sobotę czekają nas kwalifikacje, a w niedzielę w godzinach wieczornych – wyścig. Szczegółowe podsumowania wszystkich sesji i wypowiedzi zawodników będą dostępne każdego dnia na naszej stronie.

Źródło: Z wykorzystaniem informacji prasowej MotoGP oraz firmy Michelin

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze