Pierwsza sesja treningowa MotoGP padła łupem Jorge Lorenzo. Podczas ostatnich dziesięciu wyścigów w Indianapolis triumfowała Honda, która tym razem także nie pozostawała w tyle. Ducati również było wysoko, natomiast Suzuki miało problemy.
Jako pierwszy z najlepszym czasem uplasował się Valentino Rossi, który w 2008 roku wygrał wyścig w Indianapolis. Niedługo później o 0,7 sekundy szybciej od Włocha pojechał Dani Pedrosa, uzyskując czas 1:34,050. Jego zespołowy kolega, a także aktualny mistrz świata, będąc na 13. pozycji zjechał do boksu, a jego strata do lidera wynosiła wówczas 1,5 sekundy. W motocyklu Hiszpana nadal pojawia się problem z uślizgiem tyłu w zakrętach. Pomimo tego, że Jorge Lorenzo nie przepada za asymetrycznymi oponami, uzyskał najlepszy rezultat w pierwszej części treningu, jako jedyny zszedł z czasem poniżej minuty i 34 sekund.
Na półmetku sesji Dani Pedrosa nie zdołał poprawić czasu. Za zawodnikiem Repsol Hondy w jednej sekundzie zmieścili się Valentino Rossi, Andrea Iannone, Pol Espargaro i drugi zawodnik z ekipy Ducati - Andrea Dovizioso. Siódmy był Scott Redding z czasem 1:35,022, a za nim Bradley Smith, Yonny Hernandez i zamykający pierwszą dziesiątkę Cal Crutchlow.
Imponującą jazdą w tym sezonie na 11. pozycję wskoczył Maverick Viniales, za nim pojawił się Danilo Petrucci, Mike Di Meglio, Marc Márquez i zamykający pierwszą 15. Hector Barbera.
Podczas drugiej połowy sesji treningowej nie doszło do wielu zmian w pierwszej dziesiątce, jedynie na 2. pozycję wskoczył Marc Márquez. Hiszpan sporo tracił w czwartym sektorze, między innymi przez niestabilne zachowanie Hondy na wejściu w ostatnią szykanę. Tor sprzyja Ducati, czego dowodem było zrównanie się czasem Dovizioso z Jorge Lorenzo. Ostatecznie Włoch ukończył trening na trzecim miejscu, zamykając barierę 1 minuty i 33 sekund.
Dani Pedrosa nie zdołał poprawić czasu uzyskanego na początku treningu, jednak utrzymał się na 4. miejscu. Za nim uplasował się Valentino Rossi i Andrea Iannone, którzy także nie poprawili rezultatów. Na 7. pozycję wskoczył Cal Crutchlow, za nim znaleźli się Pol Espargaro i Mike Di Meglio, a dziesiątkę zamknął Maverick Viñales.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
