Zawodnik Suzuki Aleix Espargaro poddał się we wtorek operacji zerwanego ścięgna w prawym kciuku. Tego samego dnia operację przedramienia miał jego brat Pol z zespołu Monster Tech 3. Oba zabiegi zakończyły się sukcesem.
Starszy z braci - Aleix, który podczas trzeciego treningu przed wyścigiem na torze Le Mans miał groźnie wyglądający upadek, przeszedł w poniedziałek badania. Wykazały one zerwanie więzadła pobocznego kciuka. Przy takim urazie konieczne jest wykonanie zabiegu chirurgicznego. Operacja odbyła się wczoraj, około godziny 11.00, w Barcelonie. Przeprowadził ją doktor Xavier Mir (ten sam, który kilka tygodni temu opiekował się Márquezem). Po wszystkim Hiszpan został na noc w szpitalu. W tej chwili trudno przewidywać ile czasu zajmie mu pełny powrót do zdrowia. Celem ma być udział w odbywającym się za 2 tygodnie wyścigu na torze Mugello.
„Zwykle rehabilitacja pacjentów z takimi urazami trwa około 3 tygodni. W przypadku Aleixa wykonamy badania kontrolne już w przyszłym tygodniu, aby sprawdzić czy będzie w stanie wystartować”
- poinformował doktor Mir w czasie spotkania z dziennikarzami - „W zależności od jego stanu podejmiemy decyzję o ewentualnym kontynuowaniu rehabilitacji, aż do jego domowego wyścigu w Barcelonie”
.
W tym samym czasie, w szpitalu w Madrycie, Pol Espargaro przechodził operację prawego przedramienia. Zawodnik skarżył się, że od siódmego okrążenia ostatniego wyścigu we Francji odczuwał duży dyskomfort. Biorąc pod uwagę to, że podobne problemy pojawiały się u niego już wcześniej, chociażby na początku maja w Jerez, podjęto błyskawiczną decyzję o operacji. Zabieg przeprowadził doktor Angel Villamor, który niedawno z powodzeniem zajmował się ramieniem Daniego Pedrosy.
“Odczuwałem ból i dyskomfort w czasie kilku poprzednich rund. Do tej pory sądziłem, że poprawa nastąpi krótko po zakończeniu jazdy, ale tak się nie działo. Powiedziałem o tym mojemu fizjoterapeucie i szybko doszliśmy do wniosku, że potrzebuję pomocy specjalisty” – mówił Pol - „Maksymalnie skróciliśmy czas jaki upłynął od konsultacji do samej operacji, abym mógł szybko zacząć rehabilitację. Prawda jest taka, że miałem z tym problem już wcześniej, ale nie uważałem go za zbyt poważny. Niestety w czasie ostatnich dwóch wyścigów sytuacja się pogorszyła. Wydawało mi się, że w Jerez cierpiałem, głównie przez wymagającą charakterystykę toru i to, że od startu próbowałem dotrzymać kroku Lorenzo i Márquezowi. W Le Mans od początku nie byłem w stanie jechać. Dobra wiadomość jest taka, że operacja się udała i mogę już zaczęć pracę nad powrotem do formy na kolejne wyścigi”
.
Zawodnicy mają teraz tylko niecałe 9 dni na rehabilitację i przygotowanie się do występu w Mugello. Życzymy im szybkiego powrotu zdrowia i czekamy na oficjalne informacje w sprawie ich startu. Ostateczne decyzje zapadną prawdopodobnie tuż przed Grand Prix Włoch.
Źródło: bikesportnews.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.