Márquez: Musiałem zaryzykować

Straty podczas przyśpieszenia i jazda na limicie - to według Marca Márqueza przyczyna jego problemów z wyścigu we Francji, który ukończył na 13.pozycji, zaliczając po drodze upadek na szesnastym okrążeniu.

Zawodnik Hondy stracił panowanie nad motocyklem w zakręcie Musée, dokładnie w tym samym momencie co jadący przed nim Andrea Dovizioso. Hiszpan był w stanie podnieść swoją maszynę i kontynuować rywalizację, zdobywając ostatecznie 3 cenne punkty do klasyfikacji generalnej.

“Szkoda dzisiejszej wywrotki” – przyznał Márquez. „Jechałem naprawdę dobry wyścig, jednak takie rzeczy mogą się zdarzyć kiedy jesteś na limicie na każdym okrążeniu. Mogłem zdecydować się na bardziej zachowawczy wyścig, ale tutaj skutkowałoby to odległą pozycją, więc musiałem podjąć ryzyko”.

Największy problem stanowiły przyśpieszenia, stratę w tym obszarze Hiszpan rekompensował sobie dużo mocniejszym i bardziej agresywnym hamowaniem i ratował się wyborem twardej opony na wyścig.

„Przez cały weekend mieliśmy wiele problemów, ale [w wyścigu] byłem blisko podium, które było naszym celem i najlepszym osiągalnym wynikiem. Nagle w zakręcie 5. puścił przód. Jestem trochę rozczarowany, ale tak to się kończy kiedy tracisz podczas przyśpieszania. Musisz nadrabiać w punktach hamowania i jadąc w ten sposób przez 28 okrążeń bardzo łatwo o błąd. Poza tym musiałem wybrać twardą oponę, na miękkiej ukończenie wyścigu w ogóle nie byłoby możliwe”.

„Tracimy naprawdę dużo na przyśpieszeniach. Jeśli miałbym zrobić ranking, najpierw byłoby Ducati, a później Yamaha, Suzuki i Honda. Jeśli się poprawimy – mielibyśmy jeden z najlepszych motocykli. Narzekanie nie ma jednak sensu. Wierzę w Hondę i wiem, że pracują naprawdę ciężko. Ważne, że wiemy gdzie musimy się poprawić”.

Márquez stracił we Francji prowadzenie w klasyfikacji generalnej na rzecz zwycięzcy wyścigu Jorge Lorenzo, ale jego strata wynosi tylko 5 punktów. Punkty zdobyte przez niego we wczorajszym wyścigu mogą okazać się kluczowe dla sytuacji w mistrzostwach pod koniec sezonu. Teraz dwukrotny Mistrz Świata MotoGP jest już myślami przy kolejnych rundach.

„Koncentrujemy się już na rundach na Mugello i Montmelo. To obiekty zupełnie inne niż Jerez i Le Mans, wymagają dużej prędkości w zakrętach. Liczę na to, że wyścigi tam będą dla nas lepsze” – powiedział na zakończenie.

Źródło: motogp.com oraz crash.net

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze