Legendarny tor Monza rozpoczyna prace modernizacyjne, które mają pomóc w negocjacjach przy nowym kontrakcie na organizację wyścigów Grand Prix Formuły 1. Świątynia prędkości przejdzie szereg zmian infrastruktury, aby szczególnie poprawić bezpieczeństwo i komfort kibiców. Początek inwestycji uroczyście ma nastąpić 8 stycznia.
Autodromo Nazionale di Monza jest obiektem z ponad stuletnią tradycją. W sezonie 2022 podczas Grand Prix Włoch obchodzono setną rocznicę budowy włoskiej legendy motorsportu, która gościła kierowców Formuły 1 od samego powstania serii. Wyjątkiem był rok 1980, kiedy w wyniku nomen omen modernizacji toru GP Włoch zostało przeniesione na Imole.
Mimo statusy legendy Monza nie pozostaje bez wad, które od wielu lat są publicznie wytykanie. Kolebka tifosi znacząco odstaje od nowoczesnych torów pod względem infrastruktury. Ogromne zainteresowanie Grand Prix Włoch sprawia trudności z przemieszczaniem się po obiekcie (szczególnie w niedzielę wyścigową), co stwarza potencjalne zagrożenie bezpieczeństwa i zdrowia wśród kibiców.
Najbardziej newralgicznymi miejscami są przejścia podziemne, którymi fani wchodzą i wychodzą z wydarzeń. Wąskie przejścia często generują ścisk i w przypadku wybuchu paniki czy innej losowej sytuacji mogą stać się niebezpiecznym miejscem. To ma się zmienić w pierwszym etapie prac.
Planowane inwestycje obejmą budowę nowych przejść podziemnych i dodatkowych tras poprawiających przepływ kibiców, a także wymianę nawierzchni nitki toru przy użyciu nowoczesnych materiałów oraz zamontowanie nowych krawężników. Dodatkowo będą prowadzone prace związane z poprawą melioracji.
❗8 stycznia oficjalnie ruszy modernizacja Monzy.
— Darek Szymczak (@Darek_Szymczak) January 4, 2024
Pierwszy etap prac zakłada rozbudowę przejść podziemnych i nowych ścieżek ułatwiających przepływ osób, a także położenie nowego asfaltu.
Stawką jest przekonanie F1 do przedłużania kontraktu do sezonu 2030. #F1 #ViaF1 pic.twitter.com/54Ndw7nfVk
W dalszej perspektywie celem jest zastąpienie istniejących trybun nowymi, aby zwiększyć ich funkcjonalność i przystosować to obowiązujących standardów. Dodatkowo niektóre z nich mają otrzymać zadaszenie.
Dla Monzy jest to ostatni dzwonek na przeprowadzenie zmian, aby zachować szansę na przedłużenie kontraktu. W ubiegłym roku Stefano Domenicali, przyznał, że część prac musi zostać zakończona przed kolejną edycją Grand Prix Włoch, a jeśli tak się nie stanie, to nie będzie miał sentymentów w negocjacjach i „Świątynia prędkości” straci organizację wyścigu F1.
Obecny kontrakt zapewnia organizację Grand Prix na Monzie do sezonu 2025 włącznie. Prezes włoskiego automobilklubu Angelo Sticchi Damiani liczy, że wprowadzone zmiany pozwolą zawrzeć nową umowę, która będzie obowiązywać do sezonu 2030. Nie jest również tajemnicą, że dwa wyścigi we Włoszech (drugi na Imoli) stanowią pewne ograniczenie ekspansji F1 na świat, dlatego jeden i drugi tor muszą wspiąć się na wyżyny, aby mieć mocne karty przetargowe i zachować swoje miejsce w kalendarzu.
Źródło: motorsport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
