Paddon: Nadejdzie moment, w którym będziemy musieli dokonać zmian

Rajd Hiszpanii to setna wspólna runda dla nowozelandzkiej załogi, którą tworzą Hayden Paddon i John Kennard. Pomimo bardzo dobrych relacji pomiędzy zawodnikami, duża różnica wieku może spowodować konieczność rychłego rozstania się, z czego dobrze zdaje sobie sprawę 29-letni kierowca.

Nowozelandczycy rozpoczęli wspólną jazdę w 2006 roku, kiedy Paddon miał zaledwie 19 lat (podczas gdy Kennard – 47). „John zasiadł ze mną w aucie tylko po to, żeby zobaczyć „jak to będzie wyglądać” - relacjonował kilka dni temu młodszy z zawodników. Współpraca nastoletniego Paddona i doświadczonego Kennarda zaowocowała wywalczeniem tytułu mistrza świata juniorów i tytułu wśród debiutantów w Rajdowych Mistrzostwach Nowej Zelandii, a już rok później załoga zadebiutowała w WRC. W 2011 Nowozelandczycy wywalczyli tytuł w klasie PWRC (a Paddon stał się jednocześnie najmłodszym mistrzem tej klasy). Od czasu debiutu w Hyundaiu Paddon i Kennard cztery razy stawali na podium, a zwieńczeniem ciężkiej pracy było ich pierwsze zwycięstwo podczas tegorocznego Rajdu Argentyny.

Choć Paddon to wciąż relatywnie młody zawodnik, jego pilot ma już 57 lat i niewykluczone, że ich drogi już wkrótce się rozejdą.

„Niestety nadejdzie taki moment, kiedy będziemy musieli dokonać pewnych zmian, ponieważ czas nieubłaganie biegnie do przodu, a my nie stajemy się młodsi. Nie jestem pewny kiedy ten dzień nadejdzie. Na razie wszystko działa dobrze i chcemy to jak najlepiej wykorzystać. Mam nadzieję, że będę w tym sporcie jeszcze przez długi czas” - rozpoczął Paddon.

Zwycięzca Rajdu Argentyny zawsze podkreśla istotę współpracy zespołowej i docenia wkład swojego pilota w końcowy sukces.

„To sport zespołowy, a zaufanie do drugiej osoby w aucie jest kluczowym czynnikiem dla odniesienia sukcesu. Jeździmy z Johnem razem od 11 lat, dlatego udało nam się zbudować bardzo dobre relacje i napędzamy siebie wzajemnie” – mówił.

Rajd Hiszpanii, w którym nowozelandzka załoga jadąca autem z numerem 20 świętuje swój setny wspólny start, także przywołuje miłe wspomnienia.

„To wyjątkowy rajd, w którym zadebiutowaliśmy w samochodzie WRC trzy lata temu” – mówił Paddon. „To także runda, w której wygraliśmy nasz pierwszy oes w WRC (w 2014 roku), dlatego razem z Johnem wynosimy stąd wiele miłych wspomnień. Podoba mi się, że to jedyna mieszana runda w kalendarzu. Naturalnie bardzo lubię szutrowe piątkowe oesy, ale asfaltowe odcinki są jednymi z najlepszych na świecie. Są najbardziej zbliżone do torów wyścigowych ze wszystkich oesów asfaltowych w rajdach”.

„To dobrze, że rajd startuje na szutrze" – kontynuował kierowca Hyundaia. „Mam nadzieję, że pozwoli nam to na zbudowanie przewagi i rozpoczęcie asfaltowej części z dużą pewnością siebie. Odbyliśmy naprawdę dobre testy na szutrze w ostatnim tygodniu i mam nadzieję, że pomoże nam to podczas tej rundy” - zakończył 29-latek.

Źródło: nzherald.co.nz

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze