Smith opuści zespół Tech3 po zakończeniu sezonu

Bradley Smith oświadczył dziś, że jest „prawie pewny” iż najbliższy rok będzie jego ostatnim w barwach klienckiego zespołu Yamahy – Monster Tech3. Poinformował o tym na swoim blogu opublikowanym na portalu motogp.com.

„Pierwszy raz jestem w takiej sytuacji, że zaczynając sezon wiem iż w kolejnym roku zmienię zespół” – napisał Brytyjczyk. „Byłem w zespole Tech3 przez pięć lat - dwa w Moto2 i trzy w MotoGP - a po tym roku, czwartym spędzonym z nimi [w MotoGP], przyszedł czas, aby nasze drogi się rozeszły”.

„Spędziliśmy razem wspaniałe chwile, ale szef zespołu Herve Poncharal wyraźnie dał do zrozumienia, że nie przedłuży ze mną umowy, niezależnie od tego jak dobrze mi pójdzie. Tech3 jest wykorzystywane przez Yamahę do wprowadzania młodych talentów, a ja pod koniec roku będę miał 26 lat i niezależnie od tego jak bardzo bym chciał – nie mogę być dłużej nazywany szybkim i młodym talentem”.

„To dość przerażająca sytuacja, ale tak bywa w MotoGP i to stanowi dla mnie dodatkową motywację (…) Z powodu moich ubiegłorocznych wyników jestem na bardzo silnej pozycji, co dodaje mi pewności i wiary w siebie”.

To tylko fragmenty jego wpisu. Całość znajdziecie >>TUTAJ<<.

Informowanie zawodnika jeszcze przed pierwszym wyścigiem o tym, że przed nim jego ostatni sezon spędzony z zespołem, to dość niecodzienna praktyka. Dobrze się jednak stało, że sprawę postawiono jasno, zamiast zwodzić Brytyjczyka i na siłę motywować go nieprawdziwą obietnicą kontraktu. Jeśli powtórzy czy chociaż zbliży się do wyniku z ubiegłego roku [6.pozycja w klasyfikacji generalnej, najlepszy zawodnik satelicki], to z pewnością pojawią się dla niego atrakcyjne propozycje. Jedną z nich mogłoby być miejsce w zespole KTM-a, gdzie jego doświadczenie z pewnością byłoby bardzo przydatne.

Jako kandydatów do zastąpienia Smitha wymienia się głównie ubiegłoroczną rewelację Moto2 – Alexa Rinsa, a także Jonasa Folgera. Nie jest jeszcze jasne co stanie się z Polem Espargaró, który ma kontrakt podpisany bezpośrednio z Yamahą, a nie z zespołem Tech3.

Źródło: motogp.com