Rossi nie spodziewa się niczego szczególnego w rywalizacji z Márquezem

Podczas konferencji prasowej przed Grand Prix Kataru walka Valentino Rossiego z Marciem Márquezem została porównana do rywalizacji Ayrtona Senny i Alaina Prosta w Formule 1. W odpowiedzi na te słowa Rossi uprzedził jednak, żeby w ich pojedynkach na torze nie doszukiwać się niczego specjalnego. Jeśli między nim a Hiszpanem dojdzie do bezpośredniego starcia - potraktuje go jak każdego innego rywala.

„Po pierwsze cieszę się, że moje nazwisko wymienia się obok Agosiniego i Hailwooda oraz Senny i Prosta” – zaczął Rossi. „[takie pojedynki] to jest coś ekstra dla sportów motorowych, ale myślę, że na torze [między mną i Márquezem] nic specjalnego się nie wydarzy i wszystko pozostanie bez zmian”.

W ubiegłym tygodniu Rossi stwierdził między innymi, że poczuł się „oszukany” przez Hiszpana, a ich relacja już nigdy nie będzie taka jak dawniej. Kiedy jednak znalazł się dziś z zawodnikiem Hondy twarzą w twarz przy jednym stole - był już znacznie spokojniejszy. Zapewnił, że nic szczególnego się nie zdarzy, gdy spotkają się na torze. Oczywiście wolałby, żeby ubiegły rok zakończył się inaczej, ale obecnie myślami jest już przy nowym sezonie i kolejnej walce o tytuł.

„Ostatnie wyścigi przyniosły coś znacznie odbiegającego od normy. Osobiście uważam, że koniec sezonu mógłby być inny i lepszy, wolę wygrywać niż przegrywać. To jednak należy już do przeszłości, w tym sezonie postaramy się o kolejną dobrą walkę”

„Każdy będzie starał się dać z siebie maksimum, aby znaleźć się z przodu, ale nie dojdzie do niczego nadzwyczajnego”.

„(…) zawsze starasz się pokonać swojego przeciwnika. Ostatecznie jednak mam aż 20 rywali w MotoGP i jeśli chcę zdobyć mistrzostwo, muszę pokonać ich wszystkich. To jest mój cel” – powiedział z kolei Márquez, pytany o tegoroczną rywalizację pomiędzy nim, a Rossim.

Źródło: crash.net

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze