Pol Espargaró: Yamaha nie spełnia swoich obietnic

Pol Espargaró z zespołu Monster Yamaha Tech 3 nie jest zadowolony ze swojej sytuacji. Hiszpan nie czuje się komfortowo na motocyklu M1, a jego frustrację potęguje odczuwalny brak wsparcia ze strony Yamahy i patrzenie na to jakie wyniki uzyskuje pracujący po drugiej stronie garażu Bradley Smith.

Smith był jedynym zawodnikiem [oprócz Valentino Rossiego], który w ubiegłym sezonie punktował w każdym wyścigu. Zajął 6.miejsce w klasyfikacji generalnej i zdobył o 67 punktów więcej niż Espargaró.

„Początek sezonu w moim wykonaniu był fatalny” – przyznał Espargaró w wywiadzie dla motorsport.com. „Później jednak udało nam się poprawić i ostatecznie nie było tak źle”. Pytany o przyczyny zeszłorocznych problemów wyjaśnił: „W MotoGP styl jazdy jest kluczowy, tym bardziej u Yamahy”.

„Nie potrafię pracować nad tym motocyklem, do tej pory próbowaliśmy setek różnych rzeczy. Jedynym właściwym sposobem jest jazda tak jak robi to Jorge [Lorenzo]. Pod tym względem on i ja to jak biel i czerń”.

Przed ostatnią turą przedsezonowych testów, które rozpoczną się w Katarze w najbliższą środę, Espargaró intensywnie myśli nad tym, jak zrobić kolejny krok naprzód. Ma jednak świadomość, że to nie będzie łatwe [szczególnie bez wsparcia Yamahy, na brak którego bardzo narzeka].

„Potrzebuję ich pomocy, a wcale jej nie czuję” – poskarżył się. „W pierwszym roku [jego startów w MotoGP] chcieli wyników i dostali je. Zająłem 6.miejsce chociaż byłem debiutantem. (…) To prawda, że rok 2015 nie był dobry, ale wszystko jest ze sobą powiązane. Moje wyniki nie były dobre i nie ukrywam tego”.

„Yamaha złożyła wiele obietnic, których nie spełnia. W ubiegłym sezonie mogliśmy skorzystać z pięciu silników, a wykorzystaliśmy trzy. Nie dostaliśmy też skrzyni biegów ‘seamless’, więc właściwie w jakim stopniu jestem zawodnikiem fabrycznym? Nie sądzę, że to kwestia zasobów, bo mówimy o firmie ‘Yamaha’, która mi płaci i z którą mam dobrą umowę [Pol ma kontrakt podpisany bezpośrednio z Yamahą, nie z zespołem Tech3]. Może to głupie, żebym miał status zawodnika fabrycznego, jeśli mam taki sam motocykl jak Bradley…”

„Czasem chciałbym mniej zarabiać, ale dysponować lepszym sprzętem” – stwierdził na zakończenie.

Źródło: motorsport.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze