Włoski zespół, który zrezygnował z testowania na Phillip Island na rzecz prywatnej sesji w Katarze, w minionym tygodniu przeprowadził trzydniowe testy tegorocznego RS-GP. Dla Stefana Bradla i Alvaro Bautisty był to debiut za sterami nowego motocykla. Obaj przyznali później, że różnica w porównaniu do maszyny z ubiegłego sezonu jest bardzo wyraźna.
Podczas testów w Malezji Niemiec i Hiszpan korzystali z motocykla, na którym rywalizowali w sezonie 2015. Przełomowy moment nastąpił dwa tygodnie temu na torze w Aragonii, kiedy światło dzienne ujrzał pierwszy motocykl MotoGP w całości zaprojektowany i przygotowany przez Aprilię. Przez dwa dni sprawdzali go zawodnicy testowi, a w dniach 21-23 marca trafił do zawodników wyścigowych – Bradla i Bautisty – którzy jeździli nim po torze Losail w Katarze.
„Te testy były bardzo ważne, ponieważ to mój pierwszy kontakt z nowym motocyklem”
– powiedział Bradl. „Pierwsze wrażenia są dobre. Wyraźnie widać różnicę w porównaniu do starej maszyny. Zmierzamy we właściwym kierunku”.
„W tej chwili wrażenia są pozytywne, chociaż przed nami długa droga zanim będziemy mogli powiedzieć, że jesteśmy zadowoleni. Wiedzieliśmy o tym od początku. To dla nas zupełnie nowy i wymagający projekt, ale możemy powiedzieć, że jesteśmy na dobrej drodze”.
„Przez trzy dni odkrywaliśmy ten motocykl i wykonaliśmy wiele pracy podczas krótkich wyjazdów, ponieważ był to nasz pierwszy test nowego 2016 RS-GP”
– dodał Bautista. „(…) Mamy bardzo dobry punkt wyjścia”.
„Myślę, że jesteśmy na podobnym poziomie jak pod koniec zeszłego roku, z tą różnicą, że teraz dopiero zaczynamy. Obecnie mamy miejsce by się poprawiać, z tamtym motocyklem byliśmy na granicy możliwości. Nadal musimy pracować nad wieloma rzeczami, ale jesteśmy zadowoleni z pracy wykonanej przez Aprilię”.
Bradl i Bautista dołączą do rywali z MotoGP podczas ostatnich przedsezonowych testów w Katarze, które rozpoczną się 2 marca na torze Losail.
Źródło: motorsport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
