Lorenzo: Wszystko zupełnie się zmieniło

Tuż po otwierających sezon testach na Sepang wszystkim wydawało się, że ponad sekundowa przewaga Jorge Lorenzo nad resztą stawki jest zapowiedzią całkowitej dominacji Hiszpana w 2016 roku, jednak Mistrz Świata nauczony doświadczeniem twardo stąpa po ziemi. Zakończone właśnie testy na Phillip Island pokazały bowiem jak w wyścigach motocyklowych sytuacja szybko może ulec zmianie.

Ostatniego dnia testów Lorenzo upadł już na pierwszym okrążeniu swojej symulacji wyścigu i zakończył piątkową sesję na 9.miejscu. Dzięki czwartkowemu wynikowi po połączeniu czasów zajął 4.pozycję w klasyfikacji.

„Rano nie mieliśmy dużo czasu by testować, poranny rezultat ustanowiłem na starej tylnej oponie, na której wcześniej przejechałem 24 okrążenia” – tłumaczył Lorenzo. „Przez cały dzień jeździłem na używanej oponie, ponieważ mieliśmy do dyspozycji już tylko jedną nową tylną oponę. Kiedy w końcu tor był suchy i przyszła pora na wykorzystanie ostatniej opony w celu uzyskania przyzwoitego czasu, Laverty miał wypadek i musiałem przerwać to okrążenie”.

„Następnie zdecydowałem się na przejechanie symulacji wyścigu, ale rozbiłem się na pierwszym kółku ponieważ asfalt nie był rozgrzany. (…) zahamowałem trochę za mocno jak na poziom przyczepności przedniej opony i upadłem. Testy dla mnie się zakończyły".

„Testy na Sepang były dla nas niewiarygodnie udane. Tutaj wszystko kompletnie się zmieniło, ponieważ profil toru jest całkowicie inny. Zobaczymy co wydarzy się w Katarze” – zakończył optymistycznie.

Lorenzo, podobnie jak jego zespołowy partner Valentino Rossi, zdecydował dziś o rozpoczęciu sezonu na motocyklu zbliżonym do M1 z 2015 roku, rezygnując z bardziej nowatorskiego projektu na sezon 2016.

Źródło: yamaharacing.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze