Honda dementuje plotki o powrocie Stonera

Przedłużająca się rehabilitacja Daniego Pedrosy spowodowała, że w padoku wiele mówiło się o ewentualnym zastąpieniu go przez byłego mistrza świata Caseya Stonera. Wiceszef zespołu HRC Shuhei Nakamoto pytany o to na konferencji prasowej, zaprzeczył jakoby Honda była obecnie zainteresowana skorzystaniem z usług Australijczyka, ale dodał również, że w przyszłości nie można tego wykluczyć.

„Chciałbym zobaczyć Caseya walczącego o miejsca na podium, ale obecnie nie mamy wystarczająco dużo czasu, aby przygotować dla niego zespół i zapewnić przynajmniej jeden dzień testowy, którego by potrzebował. To jest główny powód” - tłumaczył Nakamoto, powtarzając dokładnie to o czym mówił w Austin.

Zapytany o to, czy gdyby Pedrosa nie był gotowy na Le Mans to zatrudnienie Stonera byłoby jednak rozważone, niespodziewanie odpowiedział, że wszystko jest możliwe, ale podkreślił, że zamierzają kontynuować współpracę z Hiroshim Aoyamą. Co ciekawe, Nakamoto nie wykluczył powrotu Stonera w 2016 roku. „Gdybyśmy go potrzebowali, Casey mógłby wrócić w przyszłym sezonie, ale raczej nie teraz".

29-letni Stoner odszedł z MotoGP w 2012 roku, ale pozostał zawodnikiem testowym zespołu HRC. Dziwi tłumaczenie Hondy o konieczności zorganizowania dla niego dodatkowych testów, bo zawodnik testował dla nich przed sezonem na torze Sepang. Nie była to praca nad ustawieniami, a i tak jego okrążenia był tylko o 1.5 sekundy wolniejsze od rekordowych czasów. Mimo to  nie zdecydowano się na jego usługi, a Casey dał upust swojemu rozczarowaniu na twitterze, pisząc że nie potrzebował specjalnych przygotowań i liczył na fajną zabawę w Teksasie. Bardzo możliwe, że to jeszcze nic straconego, bo jak widać zawodnik, który jeszcze niedawno zarzekał się, że nigdy nie wróci do rywalizacji w MotoGP, ma na to coraz większą ochotę.

Źródło: motogp.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze