Rossi: To był ciężki weekend, wynik jest pozytywny

Valentino Rossi uważa, że po problemach, które towarzyszyły mu od początku weekendu na torze Sachsenring piąta pozycja jest bardzo miłą niespodzianką. Włoch dodał, że dzisiejszym maksimum byłaby walka o trzeci stopień podium.

Zawodnik Movistar Yamaha przyznał, że weekend na Niemieckim torze był dla niego bardzo trudny, a strata poniesiona w kwalifikacjach była jedną z największych w jego karierze. Bez względu na warunki panujące na torze Rossi nie mógł zbliżyć się do czołówki, a udało mu się to dopiero w trzeciej sesji treningowej. Rossi bardzo dobrze poradził sobie w dzisiejszym wyścigu i awansował z dziewiątego miejsca na piąte po pasjonującej walce z zespołowym kolegą.

„Zazwyczaj piąte miejsce mnie nie cieszy, bo zawsze chcę walczyć o podium, ale po tak trudnym weekendzie mogę powiedzieć, że jestem zadowolony” – powiedział 37-latek. „Wyścig był bardzo trudny, od początku musiałem walczyć z kilkoma zawodnikami i naciskałem jak tylko mogłem. Mieliśmy szczęście, że dziś było sucho, ponieważ w deszczowych warunkach wszystko mogłoby wyglądać dużo gorzej. Na szczęście czuję się lepiej na motocyklu, a wynik był lepszy niż w Jerez i Barcelonie”.

Rossi dodał, że była szansa by powalczyć o trzecie miejsce, ale ciągła walka z innymi zawodnikami na początku wyścigu kosztowała go zbyt dużo czasu.

„Rozpocząłem wyścig z trzeciego rzędu, a na tym torze naprawdę ciężko się wyprzedza. Gdybym był kilka miejsc wyżej, moje szanse na walkę z [Danim] Pedrosą byłyby większe. Podczas niektórych weekendów mogę naciskać od początku do końca, a czasami zdarzają się gorsze wyścigi. Najważniejsza jest maksymalizacja zdobyczy punktowych, co udało nam się w trakcie tego wyścigu. Szkoda, że przegrałem pojedynek z Maverickiem [Viñalesem], ale dziś po prostu był szybszy i gratuluję mu tego”.

Źródło: motorsport.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze