Pedrosa: Nagle poczułem się, jakbym jechał po lodzie

Dani Pedrosa, który w dzisiejszym wyścigu stanął na podium po raz piąty w sezonie przyznał, że nie było szans na walkę o zwycięstwo. Problemem Hiszpana był brak przyczepności tylnej opony.

Dani Pedrosa od początku weekendu prezentował tempo, które pozwalało mu utrzymać się w ścisłej czołówce każdej sesji. Zawodnik Repsol Hondy świetnie rozpoczął wyścig i liczył na walkę o zwycięstwo w dzisiejszym wyścigu, jednak problemy z oponami pozbawiły go szans na pokonanie Márqueza i Folgera.

„Jestem bardzo zadowolony z początku wyścigu w moim wykonaniu, bardzo dobrze wystartowałem i utrzymałem drugą pozycję. Starałem się trzymać tempo Marca [Márqueza] i odjechać od reszty stawki” – powiedział Pedrosa. „Pierwsze dwa okrążenia były bardzo dobre, czułem się komfortowo i byłem przekonany, że mam wystarczające tempo, by zwyciężyć. Na czwartym okrążeniu dojechał do nas Jonas [Folger] i wyprzedził mnie. Starałem się za nim utrzymać, ale nagle straciłem przyczepność i czułem się, jakbym jechał po lodzie”.

„Obserwowałem jego linię przejazdu przez kilka okrążeń i widziałem gdzie jest szybszy, a gdzie ma słabsze punkty. Nie mogłem jednak się do nich zbliżyć i zdecydowałem, że punkty za trzecią pozycję są dobre do klasyfikacji generalnej, więc z tymi problemami chciałem dojechać bezpiecznie na tym miejscu. Próbowałem przycisnąć, ale każda próba kończyła się obracaniem opony w miejscu, szczególnie po lewej stronie. Traciłem dużo czasu w zakrętach, ale jest kilka pozytywów. Weekend był trudny, ale przez większość czasu byliśmy w czołówce, co jest bardzo pozytywne”.

Pedrosa zajmuje obecnie piątą pozycję w klasyfikacji generalnej i traci do swojego kolegi zespołowego - Marca Márqueza 26 punktów. Hiszpan jest pozytywnie nastawiony przed drugą częścią sezonu.

„Tegoroczne mistrzostwa są bardzo trudne do przewidzenia, wielu zawodników liczy się w walce o zwycięstwo i każdy punkt jest bardzo ważny. Dzisiaj Jonas pojechał fantastyczny wyścig, to pokazuje, że trzeba być przygotowanym na wszystko. Każdy zawodnik może namieszać w czołówce. Teraz mamy miesiąc przerwy, więc postaram się odpocząć przez kilka dni, a potem wrócić do treningów jeszcze bardziej zmotywowanym”.

Źródło: crash.net

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze