Smith: Zła pogoda ogranicza nasze testy

Bradley Smith przyznał, że deszcz, który codziennie pada w Malezji znacząco utrudnia pracę i dostosowanie motocykla do jego potrzeb. Zdaniem Brytyjczyka, KTM potrzebuje kilku sesji testowych bez opadów deszczu i problemów, by lepiej zrozumieć konstrukcję RC16.

Podczas testów w Malezji pogoda nie jest najlepsza. W poniedziałek padało w połowie sesji, zaś we wtorek zawodnicy byli w stanie jeździć dopiero na trzy godziny przed jej zakończeniem. Smith zakończył wczorajsze jazdy na 25 pozycji, lecz udało mu się poprawić osobisty rekord o ponad pół sekundy. Dodał również, że udało mu się poprawić odczucia płynące z jazdy.

Trzeciego dnia testów zarówno Brytyjczyk, jak i Pol Espargaró mają przetestować kolejne podwozia i nową konfigurację motocykla. Smith nie był w stanie sprawdzić jednej z nich, ponieważ jego zdaniem to duży krok wstecz.

„W zasadzie to straciliśmy cały poranek i nie mogliśmy zrealizować naszego programu na ten dzień. Po południu musieliśmy zdecydować co jest priorytetem” – powiedział.

„Testowaliśmy o wiele więcej niż tylko podwozie. Najważniejsze, że ja i Pol poszliśmy w tym samym kierunku i dokonaliśmy takiego samego wyboru. Musimy hamować trochę później i mocniej, aby zmaksymalizować nasz potencjał. Zostaliśmy zapytani 'Co teraz robimy?'. Zarówno ja, jak i Pol odpowiedzieliśmy, że podążamy w dobrym kierunku, ale czeka nas jeszcze dużo pracy. Musimy się skupić nad geometrią i balansem motocykla, a także poprawą ustawień. W tym momencie jest to najważniejsze, musimy się poprawić i być w stanie rywalizować o wysokie pozycje”.

Smith wyjaśniał, że ze względu na kilka długich prostych i łuków, do których trzeba hamować z bardzo wysokich prędkości, ważna jest poprawa zachowania motocykla podczas ostrego hamowania. Całkowita ocena możliwości konstrukcji RC16 może pozostać odłożona w czasie, do testów na torze Phillip Island.

„Straciliśmy rano pięć godzin z dostępnego czasu, a więc ponad połowę sesji. To niestety zniszczyło nasz program i później skupiliśmy się tylko na poprawie niektórych aspektów. Wierzę, że w Australii pogoda dopisze i będziemy mogli przejechać całe trzy dni bez problemów, a wtedy będziemy w stanie uzyskać wiele cennych danych. Na Phillip Island nie sprawdzimy zachowania motocykla na hamowaniu, ale przetestujemy to jak zachowuję się podwozie na szybkich łukach. Hamowanie do pierwszego, czwartego, dziewiątego i ostatniego zakrętu jest kluczowe do osiągnięcia dobrego czasu na torze Sepang, dlatego staramy się poprawić w tym obszarze, bo podczas kolejnych testów [w Australii] niestety nie będziemy w stanie tego sprawdzić”.

Zapytany o to co jest atutem motocykla ze stalową ramą, powiedział: „W zasadzie mamy trzy identyczne podwozia, są między nimi niewielkie różnice, to jest dobre. W takiej sytuacji można dokonać delikatnych zmian i uzyskać sporą poprawę. To jest duży atut. Dzięki temu możemy szybko reagować i dokonać zmian pomiędzy wyścigami. To bardzo ekscytujące”.

Jak na razie motocykle KTM-a plasują się poza czołową piętnastką. Austriacki zespół czeka dużo pracy, by dokonać poprawy, która pozwoli im walczyć przynajmniej o czołową dziesiątkę.

Źródło: crash.net

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze