Lorenzo: Wiele nauczyłem się w trakcie tego sezonu

Jorge Lorenzo nie będzie miło wspominał obecnego sezonu. Hiszpan po świetnym początku sezonu był na pozycji lidera, w drugiej jednak całkowicie się pogubił i stracił szanse na walkę o mistrzowski tytuł. Lorenzo przyznał, że w tym roku wiele się nauczył i to zaprocentuje w przyszłości.

Trzykrotny mistrz świata królewskiej kategorii już od kilku wyścigów mówi, że ten sezon wiele go nauczył, bo wszystko poszło źle i nie tak jak się spodziewał. Lorenzo dość wcześnie ogłosił swoje przejście do Ducati w 2017 roku, stało się to już przed pierwszym europejskim wyścigiem w Jerez w kwietniu. W tamtym momencie sezonu, Lorenzo był liderem klasyfikacji generalnej i wygrał trzy wyścigi z sześciu które się odbyły. Wypadek w Barcelonie, kiedy Iannone zabrał go z toru na jednym z hamowań, zapoczątkował zniżkę formy Hiszpana, który przestał sobie radzić i miał duże problemy z nawiązaniem walki o zwycięstwo.

„Rozpoczęliśmy sezon naprawdę bardzo dobrze, w najlepszy możliwy sposób" - rozpoczął Lorenzo. "Wszystko było praktycznie idealnie, aż do wyścigu w Barcelonie. W ogóle nie byłem w stanie sobie poradzić z motocyklem, kiedy temperatura na torze była niska, albo pojawił się deszcz. Nie mogłem wyczuć przedniej opony, a bez tego nie da się szybko jechać. Na szczęście za rok Michelin będzie miał już doświadczenie w MotoGP i jestem pewien, że przygotują lepsze opony niż te, które mieliśmy do dyspozycji w tym sezonie. Myślę, że opony będą lepiej przygotowane do każdego toru, a zawodnicy będą mieć mniej problemów, doświadczenia z tego roku będą ważne. Będąc uczciwym, zrobiłem zbyt wiele błędów i nie miałem prawa walczyć o mistrzostwo w tym roku”

Lorenzo zadebiutował w MotoGP w 2008 roku, po zdobyciu tytułu w klasie 250cc. W trakcie dziewięciu lat spędzonych w Yamasze, wygrał 43 wyścigi ze 155 w których wystartował, więc statystyki Hiszpana są naprawdę imponujące. W tamtym roku Jorge Lorenzo w ostatnim wyścigu zdobył tytuł, odbierając go z rąk Valentino Rossiego. Hiszpan przyznaje, że ten weekend będzie dla niego bardzo emocjonalny i naprawdę ciężki.

„Spędziłem osiem, dziewięć lat w jednym zespole, który dał mi tak wiele w MotoGP. Na pewno ten weekend będzie bardzo emocjonalny, chce dać z siebie wszystko w ostatnim starcie dla Yamahy, dlatego trenuje bardzo ciężko, aby zakończyć sezon ze zwycięstwem i godnie się pożegnać"

Nowy pracodawca Lorenzo - czyli zespół Ducati, nie uważa, żeby Hiszpan miał problem z jazdą na deszczu, mimo tego jak radził sobie na mokrym torze w tym sezonie. Gigi Dall'Igna, który pracował z Jorge w zespole Derbi, w klasie 250, nie jest zaniepokojony.

„Jorge wygrał wiele wyścigów w deszczu w poprzednich latach. Nie sądzę, że jest to dla niego prawdziwy problem” – powiedział Dall'Igna dla motogp.com

Podium Lorenzo w Malezji było szczęśliwe, ale być może dzięki temu będzie w stanie odzyskać pewność siebie i przełamać się w takich warunkach. Ostatni wyścig zakończył ze stratą niespełna 12 sekund do Dovizioso, a wyścig w Assen, który odbywał się w podobnych warunkach Hiszpan przegrał o ponad 26 sekund i był dziesiąty.

Źródło:autosport.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze