Wiele wskazuje na to, że Stefan Bradl dołączy do ekipy Hondy w Mistrzostwach Świata Superbike’ów, co oznaczałoby jego odejście z MotoGP. Wszystko za sprawą nieudanych rozmów z ekipą Avintia Ducati.
Hiszpański zespół zatrudnił Hectora Barberę i jednocześnie poinformował Niemca, że nie jest zainteresowany jego usługami w przyszłym sezonie. Informacje pochodzące z zespołu Avintia mówią, że negocjacje z mistrzem Moto2 z sezonu 2011 nie przyniosły żadnych efektów, przez co 26-latek będzie zmuszony opuścić królewską klasę.
Bradl trafi prawdopodobnie do ekipy Honda Ten Kate i będzie partnerem Nicky’ego Haydena, zajmując miejsce Michaela van der Marka, który opuści ekipę po dwóch sezonach startów. Holender ma jednak nadzieję, że to nie będzie jego koniec w WSBK i przeniesie się do Ducati, gdzie zastąpi Davide Giugliano, ale łączy się go również z ekipą Yamahy, wystawianą przez Crescent.
Po tym jak Bradl nie ma szans na miejsce w MotoGP, teraz Loris Baz ma nadzieję, że taki obrót spraw przybliżył go do podpisania kontraktu z zespołem Avintia.
Jedyną ekipą, która nadal nie podała swojego składu na przyszły sezon jest ekipa Aspara. Rozmowy z ekipą prowadzą Alvaro Bautista, Yonny Hernandez, a także Eugene Laverty.
Źródło: motorsport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.