Sensacyjny zwycięzca minionego wyścigu na torze w Assen Jack Miller w następnym sezonie MotoGP nadal będzie reprezentować barwy ekipy Marc VDS.
Australijczyk w ubiegłym roku awansował do MotoGP bezpośrednio z Moto3, podpisując przy tym trzyletnią umowę z Hondą. Na początku tego sezonu przeszedł z LCR do Marc VDS. Przed ostatnim wyścigiem Miller zajmował dwudziestą pozycję w klasyfikacji zawodników i walczył z kontuzją. W minionym miesiącu odniósł jednak zaskakujące zwycięstwo na torze w Assen, a teraz otrzymał propozycję przedłużenia współpracy z obecnym zespołem.
„W zespole czuję się jak u siebie w domu i jestem zachwycony z możliwości pozostania z tą ekipą na sezon 2017. Myślę, że oni również mnie polubili i wszystko wydaje się bardzo dobrze układać. Jestem naprawdę w dobrym miejscu. Jest to zespół, który jest zadowolony z mojej osobowości. Można powiedzieć, że jest to szczególny rodzaj ekipy. Panuje tam duża otwartość i wykazywana jest tam chęć pomocy w każdym aspekcie wyścigu, co jest świetne”
– powiedział Jack Miller w wywiadzie dla MotoGP.com
Jego zespołowy kolega Tito Rabat również ma spore problemy z odnalezieniem się w królewskiej klasie. Oczekuje się jednak, że obiecujący Hiszpan także pozostanie w najwyższej kategorii Motocyklowych Mistrzostw Świata.
Potwierdzenie przejścia Aleixa Espargaró z Suzuki do Aprilii podczas weekendu TT Assen zakończyło dywagacje na temat możliwych roszad zawodników w fabrycznych ekipach. Cała uwaga skupia się teraz na satelickich zespołach. Wiadomo już, że w LCR Hondzie jeździć będzie Cal Crutchlow, a teraz poznaliśmy nazwisko jednego z motocyklistów Marc VDS.
Do zespołu Tech3 najprawdopodobniej trafi aktualny mistrz Moto2 – Johann Zarco, który będzie partnerem Jonasa Folgera. Ogłoszenie zawodnika spodziewane jest przed Grand Prix Niemiec, która odbędzie się w dniach 15-17 lipca.
Nadal nie znamy składu ekip korzystających z maszyn Ducati. Jak na razie najbardziej prawdopodobne wydaje się pozostanie Scotta Reddinga i Danilo Petrucciego w Pramac. Alvaro Bautista ma duże szanse trafić do Aspar, gdzie aktualnie jeżdżą Eugene Laverty oraz Yonny Hernandez. Z kolei Hector Barbera najpewniej pozostanie w Avintii, a przyszłość Lorisa Baza na razie nie jest bliżej jasna.
Źródło: autosport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
