Dovizioso: Ducati musi zmienić swoje podejście

Zawodnik Ducati Andrea Dovizioso uważa, że fabryczny zespół powinien przed najbliższymi rundami skupić się na poprawie regularności zamiast wyłącznie na swoim tempie.

Mimo, że Desmosedici GP16 uważane jest za jeden z najszybszych motocykli w stawce, zawodnicy fabrycznej ekipy zajmują obecnie dopiero 10. i 11. miejsce w klasyfikacji generalnej. Obaj z powodu upadków nie ukończyli wyścigu na Le Mans. Dla Dovizioso był to już trzeci nieukończony wyścig z rzędu, jednak tym razem, w przeciwieństwie do wcześniejszych incydentów, wina leży całkowicie po jego stronie.

„Jestem bardzo rozczarowany wywrotką, to był mój błąd” – przyznał Włoch. Przyczyną utraty przyczepności był jego zdaniem przejazd przez zakręt 7. pod nieco mniejszym kątem [o 2 stopnie] niż na wcześniejszych okrążeniach. Tyle wystarczyło. „Przednia opona spisywała się dobrze przez cały weekend, ale takie sytuacje są charakterystyczne dla Michelina. Nigdy nie czuć, że przekracza się limit, po prostu gdy naciskasz trochę mocniej, możesz stracić przyczepność przodu” – wyjaśnił.

Mówiąc o przebiegu całego weekendu, Dovizioso zwrócił uwagę na swoje konkurencyjne tempo, a z drugiej strony na brak regularności, która wiele go kosztuje. Weekend we Francji pomógł mu zrozumieć co należałoby z tym zrobić.

„Pozytywne jest to, że mamy prędkość, w MotoGP to bardzo ważne” – podkreślił. „Jednak moim zdaniem w tej chwili musimy zacząć myśleć trochę inaczej. Aż do tej pory próbowaliśmy być coraz szybsi i szybsi i osiągnęliśmy to, co jest bardzo dobre. Teraz mamy już bazę jaką jest wysoka prędkość, ale brakuje nam regularności”.

Zdaniem 30-latka z Forlimpopoli, zmniejszenie straty do liderów wymaga ustawień, które sprawią, że motocykl będzie mniej agresywny i ułatwi zarządzanie tylnymi oponami.

„Za bardzo obciążamy tylną oponę, wiele mocy kosztuje nas by jechać szybko, więc trudno utrzymać się w wyścigu. (…) Naszym celem powinno być utrzymanie szybkości na obecnym poziomie, ale jednocześnie przy mniejszym zużyciu energii. W porównaniu do Yamahay, mamy zdecydowanie mniejszą przyczepność tylnej opony, więc jest to z pewnością jeden z obszarów, w których musimy się poprawić. Druga sprawa to zakręty – też są od nas lepsi. Są w stanie jechać szybko nie wykorzystując do tego dużej mocy, a jedynie płynny styl jazdy”.

Źródło: crash.net

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze