Viñales: Dublet Yamahy daje do myślenia

Zawodnik zespołu Ecstar Suzuki Maverick Viñales powiedział po niedzielnej rywalizacji o Gran Prix Hiszpanii na torze Jerez, że dominacja ekipy Movistar Yamahy stawia go w trudnej sytuacji.

Hiszpan miał oczywiście na myśli swoją decyzję dotyczącą tego, gdzie będzie jeździł od następnego sezonu Motocyklowych Mistrzostw Świata. Przypomnijmy, że ma ofertę pozostania w swoim dotychczasowym teamie, ale również przejścia do Yamahy. Na co zdecyduje się 21-latek z Figueres?

Jest to na pewno bardzo trudna decyzja, mogąca zaważyć na jego przyszłości, więc nie ma się co dziwić, że Viñales chce przemyśleć wszystkie za i przeciw. Jeśli nadal będzie zawodnikiem Suzuki, to ma szansę stać się dla nich numerem jeden. Jego obecny kontrakt przewiduje możliwość odejścia po dwóch sezonach, ale fabryka z Japonii zrobi wszystko co w ich mocy, aby zatrzymać Hiszpana na kolejne lata. Podobno oferują także korzystniejsze warunki finansowe jak konkurencja.

Jeśli natomiast zdecyduje się zająć miejsce odchodzącego po dziewięciu sezonach w Yamasze urzędującego mistrza świata Jorge Lorenzo, to będzie to dla niego nielada wyzwanie. Owszem, przesiądzie się na bardziej konkurencyjny motocykl, z czołówki stawki MotoGP, lecz stanie się wtedy także partnerem zespołowym Valentino Rossiego, swojego idola z dzieciństwa. Nie dalej jak w ostatnim tygodniu Hiszpan udzielił wywiadu, w którym podkreślał, jak dużo mógłby się nauczyć od swojego potencjalnego team partnera i zwycięzcy wyścigu o Gran Prix Hiszpanii. Jednak dużo w tej sytuacji zależałoby od Rossiego i od tego, jak ułożyłyby się ich wzajemne relacje. Jak widać, Maverick ma twardy orzech do zgryzienia.

Wróćmy jednak do jego wypowiedzi po niedzielnym wyścigu. Viñales przyznał, że dublet osiągnięty przez obu zawodników Movistar Yamahy dał mu do myślenia na temat sezonu 2017.

„Oczywiście, że zacząłem się zastanawiać. Kiedy zobaczy się rezultat fabrycznego zespołu Yamahy na dwóch pierwszych pozycjach i porówna się go z Aleixa i moim piątym oraz szóstym miejscem, to daje do myślenia” – powiedział Hiszpan, który podczas poniedziałkowych testów w Jerez zajął pozycję nr 3, za Marc’em Márquezem i Lorenzo.

„Ale wciąż wierzę w Suzuki i w to, że są w stanie zapewnić mi dobre wyniki” – podkreślił.

Natomiast hiszpańskie media donoszą, iż Viñalesowi zostało postawione ultimatum ze strony obu fabryk – ma się zdecydować do czasu wyścigu podczas kolejnej rundy MotoGP w Le Mans. Sam zainteresowany tego jednak nie potwierdził, powiedział jedynie, że sam chciałby szybko podjąć decyzję odnośnie swoich startów w sezonie 2017.

„Naprawdę, chcę jak najszybciej postawić sprawę jasno. Patrząc na to, że Lorenzo podjął już decyzję w kwestii swojego przejścia do Ducati, ja również chcę to mieć już za sobą i skupić się na ściganiu” – podsumował Viñales.

Źródło: na podstawie gpxtra.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze