FIA: Samochody F1 nadal mają być szybsze o 5 sekund mimo zmian

Mimo zmienionego w porównaniu z oryginałem regulaminu technicznego dotyczącego aerodynamiki, FIA nadal uważa, że w przyszłym roku samochody Formuły 1 będą o 5 sekund szybsze na okrążeniu.

Choć wcześniej wnioskowano za bardziej radykalnymi zmianami, zespoły wycofały swoje plany w obawie, że zwiększenie ciśnienia oponach niezbędne do poradzenia sobie z większą siłą docisku może źle wpłynąć na prędkość maksymalną. Ostatecznie zdecydowano się na kompromisowe rozwiązanie, którego autorem miał być McLaren. Według nowego planu, przyszłoroczne samochody będą miały o 25% zwiększony docisk, czyli o połowę mniej, niż pierwotnie zakładano.

Co prawda wcześniej sugerowano, że te zmiany mogą dać zysk w postaci dwóch czy trzech sekund na okrążeniu, jednak FIA w wydanym w piątek oświadczeniu poinformowała, że wartości te mogą być wyższe.

W podanym komunikacie Międzynarodowa Federacja Samochodowa po zatwierdzeniu przepisów technicznych na sezon 2017 stwierdziła, że „podczas wstępnych symulacji zauważono poprawę czasów okrążeń o około 4-5 sekund na większości torów”.

Ostateczne zatwierdzenie technicznego i sportowego regulaminu technicznego na sezon 2017 ma nastąpić do 30 kwietnia bieżącego roku.

W odniesieniu do tego terminu, FIA stwierdziła: „Pozwoli to zainteresowanym stronom na sfinalizowanie wszystkich istotnych prac, szczególnie w odniesieniu do przepisów dotyczących jednostki napędowej, które skupiają się na czterech obszarach: kosztach dostarczania, obowiązku dostarczania, podobnego poziomu wydajności i dalszych popraw w zakresie głośności”.

Jak wcześniej informowano, FIA zatwierdziła zmiany w formacie kwalifikacji. Ciekawe jest to, że oświadczenie ze strony organu zarządzającego stwierdza, iż „powinno” ono być gotowe na Grand Prix Australii. Wcześniej Bernie Ecclestone zasugerował, że FOM może nie mieć wystarczającej ilości czasu na przygotowanie systemu pomiarów na Melbourne i wprowadzenie eliminacji może zostać odłożone do GP Hiszpanii.

Supremo F1 powiedział jednak w piątek, że system będzie gotowy.

„To będzie dokładnie to, co zostało przegłosowane i na co się zgodziliśmy. Myśleliśmy, że nie będziemy w stanie przygotować na czas oprogramowania, jednak uda nam się tego dokonać, więc jest w porządku. Staramy się, jak możemy, więc na pewno obowiązywać to będzie od Australii. Przygotujemy oprogramowanie na czas. Nie podoba mi się to, ale dobrze, że mamy zamiar coś zrobić nawet, jeśli nam się to nie podoba. Eliminowanie kierowców oraz 2 samochody na koniec sesji może zadziałać” – powiedział Ecclestone.

FIA zostawiła otwartą furtkę na dalsze prace związane z regulacją tych kwestii, dodając, że nowa wersja zostanie zaproponowania również zespołom.

„Format regulaminu sportowego dotyczący nowych kwalifikacji zostanie przedłożony Grupie Strategicznej i Komisji F1”.

Ze względu na ograniczenia czasowe, będzie potrzebna jednomyślność wszystkich stron, by przepisy zostały przyjęte.

Źródło: motorsport.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze