Dyrektor zarządzający torem Hockenheimring Jorn Teske przyznał, że niemiecki obiekt jest gotowy wrócić do kalendarza Formuły 1. Kluczową kwestią w tej sprawie miałaby być rotacja z innym legendarnym torem – Nürburgring.
Ostatni raz Grand Prix na torze Hockenheimring odbyło się w sezonie 2019, gdzie wygrał Max Verstappen. Od tej pory niemiecki obiekt różnie podchodził to możliwości organizowania kolejnych edycji cyklu F1. Punktem spornym, jak można się domyślać, są pieniądze i rosnące ceny utrzymania samego toru, a także opłat licencyjnych, na mocny których obiekty uzyskują prawo do goszczenia u siebie Formuły 1.
Dwa lata temu Stefano Domeniciali wypowiedział się, iż nie widzi w najbliższej przyszłości możliwości zorganizowania Grand Prix Niemiec, ale punktem zwrotnym w negocjacjach może być pojawienie się Audi w F1 od sezonu 2026, a także umożliwienie rotacyjnego rozgrywania wydarzenia. Pierwszy gest w stronę powrotu Grand Prix do Niemiec zainicjował dyrektor zarządzający obiektem Hocnenheim Jorn Teske: „Z niecierpliwością czekamy na dalsze rozmowy na temat możliwości sprowadzenia F1 z powrotem do Niemiec”
– powiedział. „Cieszymy się również, że wejście Audi wniosło nową dynamikę do dyskusji, ale zawsze byliśmy w kontakcie z Formułą 1. Nigdy nie przestaliśmy się tym interesować”
.
„Jesteśmy przekonani, że organizacja wyścigu Formuły 1 nie powinna nas zrujnować w związku z tym musimy znaleźć sposób na pogodzenie różnych interesów. Organizowanie rotacyjnego wyścigu? To nie byłby absolutnie żaden problem. Myślę, że to świetny pomysł, aby mieć takie rozwiązanie. Rozumiem, że Formuła 1 chce odmiany w kalendarzu, a my jednocześnie zaangażowalibyśmy ogromne środki, niezbędne do zorganizowania wyścigu Formuły 1 tylko co dwa lata, przy jednoczesnym zachowaniu wizerunku i statusu toru Formuły 1”
.
Teske w większym interesie widzi możliwość rotacji z innym niemieckim torem – Nürburgring – gdzie Formuła 1 ostatnio zawitała w sezonie 2020. Taki układ byłby korzystny dla powrotu legendarnych obiektów do kalendarza i dla całego niemieckiego motorsportu: „Jednak w tym momencie, zamiast angażowania inny kraj w rotację, głównym celem byłoby przywrócenie starej przemienności właśnie z torem Nürburgring. Gdyby doszło do rotacji dwóch niemieckich torów, mam na myśli naszych kolegów na Nurburgringu, z pewnością byłoby to dobre dla niemieckich fanów, a także dla mnie”
.
Źródło: formulapassion.it
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.