GP Singapuru: Wypowiedzi kierowców po wyścigu

Za nami dosyć ciekawy nocny wyścig na torze Marina Bay, w którym Nico Rosberg o włos obronił się przed atakiem Daniela Ricciardo, a Sebastian Vettel przebił się niemal przez całą stawkę, by ostatecznie ukończyć wyścig na piątym miejscu. Przekonajcie się, co ciekawego mieli do powiedzenia kierowcy po dzisiejszym wyścigu o Grand Prix Singapuru. 

Nico Rosberg (P1): „Weekend tutaj w Singapurze był niesamowity. Miałem świetny start i dobry samochód podczas wyścigu. Pod koniec Daniel próbował rozstrzygnąć to poprzez pit-stop. Wiedzieliśmy, że będzie bardzo ciasno, jednak udało się zachować pozycję, z czego jestem naprawdę bardzo, bardzo zadowolony. Samochód był na krawędzi, jak zawsze tutaj, więc to tym bardziej satysfakcjonujące. Nie koncentruję się na punktach, jak zawsze mówię – jestem po prostu zadowolony ze zwycięstwa”.

Daniel Ricciardo (P2): „W tym roku wielokrotnie byliśmy bardzo blisko, ale nie zamierzam stać na podium będąc rozczarowanym. Myślę, że mieliśmy szansę. Spróbowaliśmy innej strategii i udało nam się dojechać na pół sekundy. Było blisko. Jesteśmy jednak tutaj ponownie, to fantastyczne uczucie. Kiedy wykonaliśmy swój postój myśleliśmy, że Nico też zjedzie. Cisnąłem bardzo mocno na tych oponach. Pod koniec były praktycznie zużyte, ale to sprawiło, że jazda była ekscytująca”.

Lewis Hamilton (P3): „Ten weekend był po prostu dla mnie trudny. Cieszę się, że mogłem wrócić na podium i zdobyć punkty dla zespołu. Miałem problemy z hamulcami, które się przegrzewały, więc musiałem zwolnić i patrzeć jak inni odjeżdżają. Próbowaliśmy różnych sposobów, by postarać się doprowadzić ich do normy. Pod koniec, kiedy wykonałem mój drugi lub trzeci pit stop, moje hamulce były pod kontrolą. To zupełnie inna sytuacja niż kiedy byłem tutaj rok temu. W sumie po tym wszystkim co się wydarzyło w tym sezonie nadal jestem w walce, jednak wiele jest jeszcze do zrobienia. Mam zamiar dać z siebie wszystko”.

Kimi Räikkönen (P4): „To był dobry i solidny wyścig, samochód zachowywał się dobrze i mieliśmy całkiem niezłą prędkość. Oczywiście bardzo trudno było wyprzedzać, jednak w pewnym momencie Hamilton popełnił błąd i udało mi się go wyprzedzić. Potem jednak po pit stopie odzyskał swoją pozycję. Straciliśmy tu lokatę, nie wiemy jak i dlaczego byli w stanie nas przeskoczyć, a ja nie wiem, co by się stało, gdybyśmy zostali na torze. Teraz musimy wszystko przejrzeć, zobaczyć co się stało i co mogło pójść lepiej. Dzisiaj awansowaliśmy o jedno miejsce względem pozycji startowej, jednak oczywiście to nie jest rezultat na jaki liczymy. Chcemy być na pozycji, by wygrywać, jednak musimy mieć nieco szybszy samochód”.

Sebastian Vettel (P5): „Na pewno mieliśmy dzisiaj dobrą strategię, jednak również mieliśmy szansę na zrobienie dużych postępów dzięki samochodowi bezpieczeństwa, który jednak nie nadszedł, więc piąte miejsce jest naprawdę dobrym rezultatem. Muszę podziękować zespołowi, ponieważ wczoraj po kwalifikacjach byłem nieco przybity. To, czego nikt nie chciał, by się wydarzyło, właśnie się stało, więc musieliśmy pogodzić się z tym i podążać dalej. Mój start nie był dobry, potem doszło do incydentu, więc musiałem jechać ostrożnie; co najważniejsze – samochód był w stanie nienaruszonym, ale po wznowieniu ciężko było doprowadzić opony do okna pracy. Jechałem na miękkich oponach, straciłem sporo czasu za Sauberem, którego ciężko było wyprzedzić, jednak ważne było wytrzymanie do końca, kiedy założyliśmy na ostatni stint komplet ultramiękkich opon. Na ostatnich okrążeniach mieliśmy dużą stratę do czołówki, ale też dużą przewagę nad tymi za nami, więc jechałem spokojnie. Wiem, że cierpliwość nie należy do jakości Ferrari, jak również do mnie, jesteśmy tutaj, by wygrywać i nie będziemy usatysfakcjonowani, dopóki to się nie wydarzy. Zamierzamy dokonywać postępu krok po kroku i myślę, że pewnego dnia to się stanie. Wierzę w zespół i wierzę, że w przyszłości będzie lepiej”.

Max Verstappen (P6): „Biorąc pod uwagę start myślę, że zrobiliśmy wszystko, by wyprzedzać. To trudne zadanie, ponieważ jeśli pozostajesz za plecami rywala przez trzy lub cztery okrążenia, to niszczysz swoje opony. Kiedy znalazłem się w czystym powietrzu było dobrze i mogłem zarządzać moimi oponami, jednak niestety nie miałem tylu okrążeń i to wszystko zostało skompromitowane przez start”.

Fernando Alonso (P7): „Siódma miejsca to maksimum, co mogliśmy dzisiaj osiągnąć – jesteśmy najlepsi wśród reszty poza dwoma Mercedesami, Red Bullami i Ferrari. Nie byliśmy może czwartym najszybszym zespołem w ten weekend, jednak dzięki strategii i dobremu startu byliśmy w stanie dowieść ten rezultat do mety. Zdecydowałem się na początku pojechać po zewnętrznej, przez co wypadek nie miał na nas wpływu, kiedy jechałem na szóstym miejscu. Potem zahamowałem bardzo późno do pierwszego zakrętu i wyprzedziłem Daniiła Kwiata i Kimiego Räikkönena. Wszystko poszło dobrze – czasami potrzebne jest szczęście. Przez pewien czas miałem nawet nadzieję nawet na podium – gdyby coś się stało przede mną, być może mogłem coś zyskać – jednak w rzeczywistości to był jeden z tych wyścigów, gdzie w czołówce nic się nie wydarzyło. Ogólnie rzecz biorąc uzyskaliśmy dzisiaj maksimum”

Sergio Pérez (P8): „Myślę, ze ten weekend był jednym z najlepszych w mojej karierze. Oczywiście byłem dzisiaj bardzo zadowolony z samochodu, a wręcz zaskoczony tym, jak zespołowi udało się zarządzać wyścigiem, który przebiegł bez żadnych problemów. Szkoda, że Nico miał wypadek na początku, ponieważ mogliśmy zdobyć więcej punktów”.

Daniił Kwiat (P9): „Cieszę się, ponieważ uzyskałem maksimum przy tych okolicznościach, jednak niestety czułem, że nie spróbowaliśmy zaryzykować. Byliśmy zbyt konserwatywni; chcieliśmy walczyć z Alonso, którego mogliśmy wyprzedzić, jednak powinniśmy mieć bardziej agresywną strategię. Niemniej jednak to świetna praca ze strony zespołu. Bardzo podobał mi się wyścig i znów poczułem pasję – wróciłem do normalności”.

Kevin Magnussen (P10): „Jestem bardzo zadowolony, podobnie jak zespół, ponieważ to impuls dla nas wszystkich. To bardzo wymagający sezon, ponieważ chcemy zdobyć punkty w każdym wyścigu, jednak to nie jest możliwe. Niemniej jednak walczymy, a wynik taki jak ten zdobyty dzisiaj pokazuje, dlaczego walczymy i dlaczego nie poddajemy się. Zespół przeprowadził świetną strategię, wraz ze startem oraz balansem samochodu. Jadąc taki wyścig i nie wygrywając go; to dziwne uczucie, jednak dla mnie jest ono perfekcyjne”.

Esteban Gutiérrez (P11): „To nie był łatwy wyścig, ale myślę, że przez cały weekend byliśmy konsekwentni. Ta spójność pomaga nam zrozumieć, pracować nad szczegółami i naprawdę postarać się poprawić. Na początku straciłem nieco czasu, a odzyskanie tego było dosyć trudne. Próbując cisnąć przegrzałem opony, przez co zaczęły tracić przyczepność pod koniec przejazdu. Jednakże zakończyliśmy wyścig na 11. miejscu, więc znowu tuż za punktami. Musimy pozostać optymistami i iść naprzód. Chociaż to nie był łatwy weekend, wierzę, że w Malezji będzie lepiej i w lepszym stopniu będziemy rozumieć samochód, co pomoże nam atakować”.

Felipe Massa (P12): „To był trudny wyścig, z którego przebiegu nie jestem zadowolony. Na początku szło nam dobrze, ale później przez strategię znaleźliśmy się w korku, co utrudniło mi życie. Takie są jednak wyścigi, dlatego musimy skupić się na przywiezieniu punktów w kolejnym”.

Felipe Nasr (P13): „To był trudny wyścig. Na początku mieliśmy trochę pecha, gdy jeden z samochodów wylądował w barierach po tej stronie toru, z której startowałem. W wyniku tego incydentu straciłem dwie pozycje. Ukończenie wyścigu na trzynastym miejscu jest dobrym powrotem mając na uwadze, ze zaczynałem z szesnastego miejsca. Ogólnie strategia dwóch postojów popłaciła i myślę, że ten rezultat był dzisiaj maksimum. Z niecierpliwością czekam teraz na nadchodzący wyścig w Malezji”.

Carlos Sainz Jr (P14): „Jestem wściekły po dzisiejszym wyścigu, szczególnie po zakwalifikowaniu się wczoraj na szóstym miejscu. Wyścig nie rozpoczął się dobrze, ponieważ kiedy zgasły światła musiałem ominąć Maxa i kiedy to chciałem zrobić, nagle zjawiło się Force India i zderzyliśmy się. On jechał najgorszą częścią toru, a ja nie mniej gorszą, przez co zniszczyłem prawą stronę samochodu. Jednakże nadal mieliśmy przyzwoite tempo i walczyliśmy o punkty, jednak byliśmy zmuszeni do wcześniejszego zjazdu, gdyż pokazano nam czarno-pomarańczową flagę, a potem wróciliśmy do wyścigu za kolejką samochodów. Później w połowie wyścigu mieliśmy problem z ERS i starałem się jechać do końca starając się zrobić wszystko co możliwe. Dni takie jak te są bardzo frustrujące – nic nie poszło jak trzeba, a kiedy masz tego typu szansę – startując z P6 na torze pokroju Singapur – musisz upewnić się, że zapewnisz to miejsce, a dziś tak się nie stało. Pozostaję jednak optymistą. Poziom osiągów, jaki pokazaliśmy w ten weekend, był niesamowity, a punkty na pewno były możliwe. Czas skierować się ku następnym dwóm wyścigom w Malezji i Japonii, gdzie miejmy nadzieję zdobędziemy lepszy rezultat niż dzisiaj”

Jolyon Palmer (P15): „To był trudny wyścig, podczas którego nie mieliśmy przerw, które mogły zadziałać na naszą korzyść. Straciłem nieco przez chaos na starcie i prawdopodobnie zgarnąłem jakieś odłamki, przez co miałem wolno ulatniające się powietrze z opony. Zjechaliśmy bardzo wcześnie, a to oznaczało, że potem musieliśmy jechać dłuższe przejazdy, co sprawiło, że musiałem bardziej dbać o opony niż w przypadku, gdybym miał bardziej zrównoważone stinty. Straciłem dużo czasu za Manorami, jednak wyprzedzenie ich na torze nie było możliwe. Pozytywem z dzisiaj było to, że nadal jest możliwość do zdobycia punktów jeśli wszystko idzie po twojej myśli. W taki sposób chcę powalczyć w Sepang”.

Pascal Wehrlein (P16): „Od początku uważaliśmy, że ten tor nam nie będzie sprzyjać, ale mimo to znaleźliśmy się przed Sauberami, więc nie było źle. Podobało mi się ściganie w nocy, choć był to najtrudniejszy wyścig sezonu. Cisnąłem przez cały dystans i utrzymałem za sobą Ericssona, więc jestem zadowolony”.

Marcus Ericsson (P17): „Oczywiście to rozczarowujący rezultat po starcie z czternastego pola. Start był w porządku, potem byłem w stanie awansować na jedenaste miejsce, zanim samochód bezpieczeństwa pojawił się na torze. Po wznowieniu miałem przyzwoite tempo i byłem w stanie atakować. Następnie podjęliśmy ryzyko pod względem strategicznym i pojechaliśmy na trzy postoje, co ostatecznie nie zadziałało. Podczas mojego drugiego stintu utknąłem w korku, a zatem traciłem czas. Musimy teraz przyjrzeć się temu i odbić się w Malezji”.

Esteban Ocon (P18): „To był trudny wyścig. Udało mi się w nic nie uderzyć na starcie, ale później dostałem karę za wyprzedzanie za samochodem bezpieczeństwa. Odbyłem ją podczas mojego zjazdu, lecz od tego momentu było już tylko gorzej, bo mieliśmy problem z założeniem koła. Straciłem dużo czasu i byłem wściekły, a potem mieliśmy jeszcze jeden słaby postój. Mimo wszystko ukończyłem swój trzeci wyścig i mogę wyciągnąć z weekendu jakieś pozytywne doświadczenia”.

Jenson Button (NSK): „Wycofałem się na 43. okrążeniu, ale szczerze mówiąc na pierwszym okrążeniu było już po wyścigu. Miałem bardzo dobry start i jechałem obok Bottasa, jednak nie widziałem samochodu Nico Hülkenberga, który leciał w poprzek toru, dopóki nie znalazł się tuż przede mną. Zahamowałem i zjechałem w prawo, jednak nie było tam nigdzie miejsca, więc zahaczyłem moim przednim skrzydłem Valtteriego. To uszkodziło moje przednie skrzydło, przewód hamulcowy i podłogę. Zjechałem na zmianę opon i nowe przednie skrzydło, jednak samochód był uszkodzony, przez co brakowało mi przyczepności przez resztę wyścigu. Co więcej – nie było nawet balansu aerodynamicznego, co sprawiło, że jazda była jeszcze trudniejsza. Powodem, dla którego się wycofaliśmy, były obawy o hamulce – temperatury rosły po uszkodzeniu przewodu. Martwiliśmy się o to – dobrą decyzją było zjechanie”.

Valtteri Bottas (NSK): „To był naprawdę zły dzień, a zaczęło się jeszcze przed pierwszym zakrętem. Ktoś uderzył mnie od tyłu i przebił mi oponę, przez co po pit-stopie znaleźliśmy się na końcu stawki. Samochód był jednak uszkodzony i tempo było fatalne, do tego ślizgałem się po torze i nie mogłem wykrzesać prędkości. Próbowaliśmy wszystkiego, ale później pojawił się jeszcze problem mechaniczny i musieliśmy się wycofać”.

Nico Hülkenberg (NSK): „Myślę, że Carlos nie jechał na maksimum, ponieważ jego start nie był świetny, jednak musiał omijać Maxa, którego start był bardzo słaby, co spowodowało chaos. Miałem najlepszy początek w tym sezonie, jednak zapłaciłem cenę. Niczego złego nie zrobiłem, co jest frustrujące. Na pewno to nie było intencją Carlosa, gdyż próbował minąć samochód Verstappena, a ja stałem się ofiarą mojego dobrego startu, co jest niezwykle rozczarowujące”.

Romain Grosjean (NSK): „Chłopaki zrobili co w ich mocy, a na tym etapie nie wiemy dokładnie na czym polegał problem. Po prostu straciłem hamulce, jednak nie wiemy dlaczego. To trudna sytuacja, ponieważ cały zespół pracował niezwykle ciężko, by naprawić samochód po wczorajszym wypadku, a mimo to nie znaleźliśmy się nawet na starcie”.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze