Extreme Speed pozostanie w NAEC

Zespół Extreme Speed wystartuje w pozostałych rundach serii NAEC. Powodem są zwycięstwa w dwóch pierwszych wyścigach, Daytona i Sebring.

Pierwotnie, ekipa sponsorowana przez Tequila Patrón planowała znów wystartować jedynie w wyścigach Daytona i Sebring, wykorzystując je jako przedsezonowe przygotowania do rywalizacji w Mistrzostwach Świata Endurance. Dwa zaskakujące zwycięstwa sprawiły jednak, że właściciele postanowili zmienić swoje plany i w tym roku wystawić jeden pojazd do walki także w dwóch pozostałych rundach Północnoamerykańskiej Serii Endurance. Ekipa chce wykorzystać szansę na triumf w tej serii, prowadząc obecnie w klasyfikacji generalnej.

To był bajkowy początek w pierwszych dwóch wyścigach. Jesteśmy liderami w tabeli punktowej. Nasi sponsorzy sponsorują także NAEC, więc łączymy to wszystko w całość i myślę, że wszyscy powiedzieliśmy sobie, że nie możemy wyjść z gry na tym etapie” – powiedział szef ekipy ESM, Scott Sharp.

Zespół nie ma obecnie kierowców wyznaczonych do udziału w tych wyścigach – z pewnością jednak, załogę opuści jeden z tych startujących na Daytona i Sebring. Pozostałe dwa wyścigi dopuszczają mianowicie obecność tylko trzech kierowców w pojeździe – przy czym ekipa nie wyklucza, że w poszczególnych rundach będą to różni zawodnicy z kwartetu Sharp, Derani, van Overbeek i Brown.

Osobną kwestią jest pojazd, który miałby pojawić się w tych wyścigach. Ten jest obecnie wypożyczony ekipie Michael Shank Racing, która właśnie to podwozie wykorzysta do swojego startu w 24h Le Mans – a problemem jest fakt, że wyścig na torze Watkins Glen odbywa się zaledwie dwa tygodnie po kultowej batalii we Francji. Transport i przywrócenie Ligierowi konstrukcji znanej z tegorocznych starć na Daytona i Sebring będzie więc sporym wyzwaniem – przede wszystkim dla twórcy Ligiera, warsztatu Onroak Automotive, który obiecał przygotowanie pojazdu na czas.

Tequila Patrón ESM jest obecnie liderem obu klasyfikacji amerykańskiej serii wyścigów – prowadzenie w NAEC dzieli jednak z załogą Action Express nr 5, jako, że punkty przyznawane tu są nie tylko za zwycięstwo, ale i prowadzenie po 6, 12 i 18 (Daytona) oraz 4 i 8 (Sebring) godzinach wyścigu. Podobnie będzie także na Watkins Glen i Road Atlanta – w pierwszym, punkty przyznawane będą także za pozycje po 3 z 6 godzin rywalizacji, a w Petit Le Mans po 4. I 8. godzinie. Podobnie, jak w roku ubiegłym, ekipa nie będzie startowała w całej serii IMSA SportsCar, skupiając uwagę na rozpoczynającej się za tydzień serii WEC.

Źródło: sportscar365.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze