Action Express odzyskało prowadzenie

Załoga Action Express nr 5 prowadzi na 3 godziny przed końcem wyścigu w Sebring. Niemal okrążenie do lidera traci jego czołowy konkurent, Riley ekipy Chip Ganassi Racing.

Kolejne trzy godziny rywalizacji w Sebring przebiegły bez żółtych flag, za to z ciekawymi pojedynkami. Na czele, Riley ekipy Chipa Ganassiego, przez godzinę bronił się przed ścigającymi go dwoma Corvette DP – w końcu jednak uległ, oddając prowadzenie załodze Action Express. Jeszcze szybciej, czołową pozycję stracił lider kategorii GTD – w pozostałych natomiast, prowadzący wciąż są ci sami, nawet przy początkowo niewielkich różnicach wśród pojazdów GTLM. Choć bez żółtych flag, nie obyło się tu bez pechowych incydentów – na torze zatrzymywały się m.in. Ligier i fabryczna Corvette C7.R, a z walki odpadła druga Honda HPD.

W drugą połowę wyścigu, pojazdy wjechały jeszcze pod żółtą flagą – neutralizacja szybko jednak dobiegła końca. Na czele, swój dalszy ciąg miała rywalizacja o prowadzenie – Scott Dixon z Rileya utrzymując niewielką przewagę nad Richardem Westbrookiem, João Barbosą oraz Johannesem van Overbeekiem. Rozłożona w czasie, kolejna seria pit-stopów nie zmieniła sytuacji – nieco stracił do lidera Michael Valiante, który zastąpił Westbrooka, natomiast Overbeek spadł za Jordana Taylora, do liderów tracąc już okrążenie.

O ile zjazdy nie zmieniły sytuacji – już po nich, Barbosa dogonił Dixona i na początku godziny ósmej przeprowadził skuteczny atak, odbierając mu prowadzenie w wyścigu. Z czasem, przewaga załogi AER zaczęła się zwiększać, także po zmianie kierowców na Sébastiena Bourdais i Scotta Pruetta – a w tym czasie, problemy zmusiły do zjazdu z toru drugą Hondę HPD. Za prowadzącą dwójką, trzecie miejsce utrzymywała ekipa VisitFlorida.com, a o czwarte nie musiała się już martwić Wayne Taylor Racing.

Walka o prowadzenie trwała również w kategorii PC – tu Tom Kimber-Smith powoli oddalał się od Conora Dalego, którego w kolejnej serii pit-stopów zastąpił Jerome Mee. Sporo wolniejszy Mee szybko tracił kolejne sekundy, przez co coraz bliżej był trzeci Colin Braun – i na początku godziny ósmej, kierowca załogi CORE Autosport przejął drugie miejsce. Prowadzenie utrzymywali Mike Guash, a następnie Andre Palmer, Braun zmienił się z Jamesem Gue – a Meego dość szybko zastąpił James French.

W kategorii GTLM, na początku drugiej połowy wyścigu, tyle samo przejechanych okrążeń miało wciąż 7 pojazdów. Za prowadzącym Patrickiem Piletem w Porsche nr 911, do przodu parł Antonio Garcia w Corvette nr 3 – Tommego Milnera atakował natomiast piąty Frédéric Makowiecki. Niespodziewanie jednak, Amerykanin w pewnym momencie zatrzymał się na torze, by po chwili wrócić do walki na miejscu siódmym – a po zmianach, Jörg Bergmeister był już trzeci, za Richardem Lietzem i Garcią wyprzedzając Wolfa Henzlera. Taki układ pozostawał przez kolejne minuty, nawet, gdy czołową trójkę zmienili odpowiednio: Nick Tandy, Ryan Briscoe i Earl Bamber – i dopiero w połowie godziny dziewiątej, Bamber skutecznie zaatakował Corvette, dając fabrycznym Porsche prowizoryczny dublet.

Wśród pojazdów GTD, do walki o prowadzenie, na początku drugiej połowy przystąpiło 6 samochodów – Ian James w Porsche nr 23 szybko tracąc pozycję na rzecz Jeroena Bleekemolena w Viperze. Trzecia była Christina Nielsen w Aston Martinie, a z coraz większą stratą jechał Christopher Haase w Audi nr 48. Prowadzenie, Viper stracił dopiero po zmianie Bleekemolena na Keatinga – jednak gdy Nielsen zastąpił James Davidson, Keating znów był pierwszy. Na początku godziny dziewiątej, pech spotkał załogę nr 23, Alex Riberas uszkodził tył swojego Porsche i musiał zjechać na nieplanowany pit-stop – z którego wyjechał ze zmienonymi kołami i bez tylnego zderzaka. Z czasem, Viper oddalił się od Aston Martina – a na trzecie miejsce weszła druga "Żmija", awansując przed Porsche ekipy Alex Job Racing

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze