M-Sport nie ma budżetu na pełny sezon WRC

M-Sport wciąż stara się pozyskać fundusze, aby móc przejechać wszystkie 14 rund Rajdowych Mistrzostw Świata.

Zespół Malcolma Wilsona został zgłoszony do sezonu jako producent, co obliguje go do startu we wszystkich rajdach.  Właściciel teamu jednak nadal nie może potwierdzić, że to się uda.

„Nie zrozumcie mnie źle, bo pracujemy niezwykle ciężko, aby tak się stało, ale w tym momencie nic się nie zmieniło. Nie mamy budżetu na wszystkie 14 rund, więc nie mogę stwierdzić czy będziemy obecni na każdej z nich” – stwierdził Wilson.

Szef ekipy z Cockermouth podkreślił, że pojawienie się samochodów WRC nowej generacji w przyszłym roku w dalszym ciągu jest priorytetem dla niego. Testy i rozwój nowego auta będzie trudny logistycznie ze względu na zaplanowanych aż 14 rund, po dołączeniu do kalendarza dalekiego Rajdu Chin. Plan na ten sezon był także omawiany z nowymi kierowcami zespołu, a więc z Madsem Østbergiem i Ericiem Camillim.

„Mieliśmy spotkanie i rozmawialiśmy na temat planu testów, ale to się wydarzy w pierwszych sześciu miesiącach. Po tym musimy zobaczyć, na jakich pozycjach są w mistrzostwach i co trzeba jeszcze zrobić z nowym autem. Nowy samochód musi być priorytetem” – dodał Wilson.

Potwierdzony dokładny program M-Sportu ma być podany przed otwierającym sezon Rajdem Monte Carlo, który rozpocznie się już za 6 dni. Pozostali dwaj producenci zgłoszeni do mistrzostw - Volkswagen i Hyundai potwierdzili swój udział we wszystkich rundach. Natomiast Citroën obsługiwany przez PH Sport wystartuje w sześciu do dziesięciu rajdach.

Nie ma się co dziwić M-Sportowi, że musiał zatrudnić na ten sezon kierowców, których sponsorzy dołożą swoją cegiełkę do budżetu. Jednak nawet takie wsparcie zawodników nie wystarczy, chociaż należy mieć nadzieję, że Malcolm Wilson w ostatniej chwili pozyska dodatkowe pieniądze i będziemy mogli zobaczyć fabryczne Fiesty RS we wszystkich imprezach tego sezonu. W tym miejscu można znaleźć również odpowiedź na pytanie: Dlaczego Robert Kubica nie został zatrudniony w M-Sporcie? Widać wyraźnie, że liczyły się w tej sytuacji głównie pieniądze, a nie fantastycznie umiejętności polskiego kierowcy.

Źródło: autosport.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze