Smorawiński nie ukończył sobotniego wyścigu

Wojciech Smorawiński wycofał się z pierwszego wyścigu lipcowej rundy 318is Cup PL na Torze Poznań.

Po problemach technicznych w piątkowych kwalifikacjach, kierowca z Poznania przystępował do wyścigu z szóstego pola. Po dobrym starcie, szybko zaczął gonić czołówkę i już na pierwszym okrążeniu zyskał jedną pozycję, po czym na kolejnym kółku wyprzedził Szymona Rajczaka w walce o czwartą lokatę.

Smorawiński następnie dogonił i próbował wyprzedzić trzeciego w stawce Przemysława Wójcickiego. Dla kierowcy zespołu BMW Smorawiński ta potyczka zakończyła się jednak wyjazdem poza tor, przez co spadł na 15. lokatę. W przeciągu następnych trzech okrążeń odrobił dwie pozycje, lecz później musiał wycofać się z dalszej rywalizacji po kolizji z Pawłem Malczakiem.

„Początek wyścigu był dosyć dobry i zyskałem jedną pozycję, a później zaatakowałem Szymona Rajczaka i zyskałem kolejną” – powiedział. „Następnie próbowałem wyprzedzić Przemka Wójcickiego. Zaatakowałem w zakręcie «Trybuny», po czym przejechaliśmy koło w koło przez dziewiąty zakręt i weszliśmy razem w dziesiątkę «pod Dębami». Według mnie zostałem tam wypchnięty przez Przemka, przez co wypadłem na pobocze, obróciłem się i spadłem na koniec stawki”.

„Zacząłem odrabiać straty i kilka okrążeń później próbowałem wyprzedzić [Dawida] Bokieja w trzecim zakręcie. Niestety zbyt późno zahamowałem, pedał wpadł w podłogę i uderzyłem w samochód Pawła Malczaka, za co go serdecznie przepraszam. Uszkodzenia były na tyle poważne, że nie byłem w stanie dokończyć wyścigu”.

„Robimy co możemy, aby odbudować samochód. Wiele osób nam pomaga użyczając części, dlatego liczę na to, że doprowadzimy auto do takiego stanu, aby móc wystartować w niedzielę z ostatniego pola”.

Drugi wyścig weekendu 318is Cup PL zaplanowano w niedzielę na godzinę 11:15.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze