Co dalej z Narodowym Centrum Sportów Motorowych i Rekreacji?

12 maja 2014 roku, na terenie Centrum Wystawienniczego AmberEXPO, Gdańska Agencja Rozwoju Gospodarczego (InvestGDA) zorganizowała drugą już konferencję prasową dotyczącą budowy kompleksu CSMiR.

Zaprezentowano na niej między innymi wizualizację nie tylko toru wyścigowego, ale również innych kompleksów, z których miałoby się składać centrum. Kiedy ogłoszono kolejną konferencję, wiele osób twierdziło, że to tylko chwyt marketingowy przed zbliżającymi się wyborami. Jednak pojawienie się Hermana Tilke oraz przedstawicieli firmy Tilke GmbH & Co. KG, spowodowało, że duża część z nich zmieniła swoje dotychczasowe zdanie.

Zaprezentowany tor ma według założeń mieć 4335 metrów długości, prostą o długości 593 metrów, 17 zakrętów – 6 lewych i 11 prawych – oraz szerokość 12 metrów. Słowem tor z prawdziwego zdarzenia. Zebrani na konferencji dziennikarze byli pod ogromnym wrażeniem projektu, jednak jak to zwykle bywa, znalazło się kilku sceptyków.

Jednak co dalej? Czy projekt umarł? Nie. Wręcz przeciwnie. W rozmowie z administratorami fan page'a propagującego budowę centrum, dowiedziałam się między innymi o tym, że cały czas wszystko idzie do przodu i w ciągu tygodnia otrzymamy dalsze informacje na ten temat. Z dotychczasowych informacji wiemy również, że na terenie planowanej inwestycji odbędzie się dwudniowa impreza, która zostanie połączona z Mistrzostwami Polski w Motocrossie. Całość ma się odbyć 6-7 września tego roku.

Budowa toru wyścigowego jest priorytetem od bardzo długiego czasu. Teren o powierzchni 190 hektarów, który ma zostać zagospodarowany w najbliższym czasie, znajduje się w południowej części Gdańska pomiędzy dzielnicą Św. Wojciecha a Rotmanką.

Walka o powstanie obiektu spełniającego wymogi wyścigowe trwa już od 12 lat. A kto jest pomysłodawcą? Mirosław Zdanowicz, wielokrotny mistrz polski w motocrossie, trener polskiej reprezentacji, przedsiębiorca oraz radny.

Czy projekt się uda? Patrząc na to, ile osób jest za urzeczywistnieniem pomysłu – nie tylko mowa tu o kibicach, ale dziennikarzach, władzach PZM-u a także politykach – można powiedzieć, że w obecnym czasie jesteśmy bliżej budowy centrum niż miało to miejsce jeszcze kilka lat temu.

Przypomnijmy, że oprócz toru wyścigowego, centrum będzie się składać z toru kartingowego, toru żużlowego, motocrossowego, off roadowego, prostej przeznaczonej do wyścigów na ćwierć mili oraz tak zwanej "powierzchni biznesowej", przeznaczonej między innymi dla dilerów samochodowych. Całość dopełni centrum szkolenia kierowców z którego będzie mógł korzystać każdy – oczywiście po uiszczeniu odpowiedniej opłaty.

Jednak pamiętajmy o jednym – choć formalnie będzie spełniać wymogi, to nie będzie tor F1. Abyśmy mogli oglądać kierowców Królowej Sportów Motorowych w naszym kraju, należałoby dokonać wielu poprawek w projekcie, co automatycznie spowoduje wzrost ceny za wykonanie. Na razie musimy poczekać na dalsze informacje oraz decyzje.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze