Postawa Ducati z wyścigu w Katarze dużo lepiej odzwierciedla możliwości motocykla GP16 w porównaniu do ubiegłego roku – uważa Andrea Dovizioso, któremu udało się powtórzyć wynik z sezonu 2015, kiedy również cieszył się na torze Losail z drugiego miejsca.
Po upadku Andrei Iannone, Włoch przez kilka okrążeń znajdował się na prowadzeniu. Po stracie pozycji na rzecz Jorge Lorenzo, dzięki wyższej prędkości maksymalnej z powodzeniem bronił się przed atakami Marca Márqueza. Zgodnie z przewidywaniami Ducati rządziło i dzieliło na najdłuższej prostej. Największa prędkość osiągnięta przez ‘Doviego’ to 348,8 km/h (o 9km/h więcej niż Lorenzo i o 7.1km/h szybciej niż Márquez). Dovizioso przekonuje jednak, że prędkości maksymalne to nie jedyny atut jego motocykla, a GP16 jest dużo lepsze niż cały ubiegłoroczny pakiet i pozwala walczyć o zwycięstwa.
„Każdy spodziewał się, że będę szybki, ale nie aż tak. Poprzedni sezon zakończyliśmy z nie najlepszymi odczuciami, ale dokonaliśmy małej zmiany w zespole i wykonaliśmy kawał dobrej roboty. Jestem bardzo zadowolony. Podziękowania należą się całej mojej ekipie i Ducati”
– powiedział Dovizioso.
„Podczas testów większość zawodników uzyskiwała bardzo szybkie czasy okrążeń, więc nikt tak naprawdę nie oczekiwał, że mam być na podium w pierwszym wyścigu. (...) Nasz motocykl jest dużo lepszy i bardziej zrównoważony [niż w ubiegłym roku], przede wszystkim dlatego, że to nie jest zupełnie nowa maszyna. Wiemy o niej znacznie więcej [niż na początku sezonu 2015]”.
Na pierwszych okrążeniach Dovizioso toczył zacięty pojedynek o prowadzenie z kolegą z zespołu, a po zakończeniu wyścigu przyznał, że niektóre manewry były „dość agresywne”
. „Takie są wyścigi”
– stwierdził. „W pierwszej części nie jechałem na 100% możliwości, ponieważ nikt jeszcze nie zna limitu opon. Ostatecznie były całkowicie zniszczone” – tłumaczył. „Myślę, że [Michelin] wykonał znakomitą robotę. Przednia opona spisuje się dużo lepiej [niż w 2015 roku], to bardzo ważne”.
W sezonie 2015 Dovizioso w trzech pierwszych wyścigach zajmował miejsca na podium. Czy teraz będzie podobnie? Kolejna runda Mistrzostw Świata odbędzie się już za dwa tygodnie w Argentynie, na kolejnym obiekcie z długą prostą, co ponownie stawia Ducati na uprzywilejowanej pozycji, w gronie faworytów do walki o zwycięstwo.
Źródło: crash.net
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.