Nietypowa prezentacja motocykla zespołu Avintia Racing

Prezentacja hiszpańskiego zespołu Avintia Racing na długo zapadnie w pamięć fanom MotoGP, głównie za sprawą dość zaskakującej scenerii. Ekipa zrezygnowała z imprezy na torze czy w siedzibie sponsora. Zamiast tego postawiła na śnieg i górskie szczyty Andory.

‘AndoRRacing’ – międzynarodowa impreza przedstawiająca projekt 'Avintia Racing MotoGP 2016' – rozpoczęła się w ośrodku narciarskim Grandvalira. W prezentacji wzięli udział zawodnicy, Antonio Martin z Grupo Avintia, Raul Romero, właściciel zespołu, a także Paolo Ciabatti z Ducati.

Loris Baz na specjalnych oponach przejechał po zaśnieżonej trasie na terenie ośrodka Grandvalira i wjechał na scenę na motocyklu Ducati Desmosedici GP. Z kolei Hector Barbera zjechał po stoku na skuterze śnieżnym.

Więcej zdjęć z prezentacji znajdziecie >>TUTAJ<<.

Obaj nie mogą już doczekać się rozpoczęcia kolejnego sezonu, podbudowani dobrymi wynikami z testów na Sepang i Phillip Island. Motocykliści przybyli do Andory prosto z Australii, gdzie Barbera zajął piąte miejsce, a Baz był siódmy. Dwa tygodnie wcześniej Barbera był trzeci w Malezji.

Wydarzenie w ośrodku Grandvaila było początkiem serii imprez promocyjnych w małym kraju w Pirenejach. Po południu zawodnicy przejechali się na swoich motocyklach ulicami miasta, startując spod centrum handlowego ‘Pyrénées’, a następnie rozdawali autografy licznie zebranym kibicom.

„To wielka przyjemność móc zaprezentować zespół w tak wspaniałej scenerii” – powiedział Barbera. „Do tej pory testy zimowe poszły nam naprawdę dobrze. Cały zespół jest niezwykle zmotywowany i wykonuje świetną robotę, więc myślę, że w tym roku możemy zbliżyć się do czołówki. Już nie mogę doczekać się pierwszego wyścigu w Katarze”.

„Prezentacja była niesamowita” – dodał Baz. „Chociaż przyczepność opon na śniegu nie była najlepsza to podobała mi się jazda Ducati w tych warunkach. Jestem bardzo zadowolony z mojego nowego zespołu i myślę, że możemy zaliczyć bardzo dobry sezon. Ostatnie testy na Phillip Island były fantastyczne, a straty do zespołów fabrycznych nie są tak duże jak w przeszłości.”

Źródło: motogp.com