Najbliższy rok będzie kluczowy dla dalszych losów Bradleya Smitha i Pola Espargaró w MotoGP – ostrzega szef zespołu Monster Yamaha Tech3 Herve Poncharal.
Kontrakty zawodników Movistar Yamahy - Valentino Rossiego oraz Jorge Lorenzo - wygasają wraz z końcem trwającego sezonu. Niepewność co do przyszłego składu japońskiej ekipy otwiera drogę dla duetu Tech3 do zapewnienia sobie miejsc w fabrycznym zespole. Poncharal zaznaczył jednak, że jego podopieczni muszą przedtem udowodnić, że naprawdę na nie zasługują. Dodał, że wsparcie jakie otrzymują od Tech3 nie może trwać wiecznie.
„Sezon 2016 będzie kluczowy dla Bradleya i Pola”
– powiedział w wywiadzie dla motorsport.com. „Dla Bradleya to będzie już czwarty sezon w MotoGP, Pol rozpocznie trzeci. Nie możesz wiecznie być nowicjuszem, który ciągle się uczy. Jeśli dobrze pracujesz, uczysz się w dobrym zespole i masz do dyspozycji świetny motocykl – powinieneś być gotów dołączyć do fabrycznego zespołu, w przeciwnym razie należałoby zakwestionować [dalszą obecność w MotoGP]”.
„Tech3 to juniorski zespół, testujący i pielęgnujący młodych zawodników w ramach partnerstwa z Yamahą. [Smith i Espargaró] muszą pokazać, że mogą zabłysnąć, by dostać miejsce w fabrycznym zespole w sezonie 2017”
Smith ma za sobą przełomowy rok 2015, w którym zajął 6.miejsce w klasyfikacji generalnej i punktował w każdym wyścigu sezonu (oprócz niego dokonał tego tylko Rossi).
„Bradley naprawdę nam zaimponował. Był powtarzalny i pokazał, że umie pracować nad ustawieniami motocykla (…) Nie jest to Marc Márquez, Jorge Lorenzo, Casey Stoner czy Valentino Rossi – i to jest w porządku, myślę, że jest tego świadomy. Przypuszczam, że istnieje wiele zespołów, które byłyby zainteresowane współpracą z nim. Mam tu na myśli Suzuki, KTM, Ducati. A może Yamaha? Czemu nie. Sezon 2016 jeszcze przed nami”.
Tymczasem Pol Espargaró ma za sobą trudny rok, a także trudne testy w Malezji przed początkiem nowego sezonu. Poncharal uważa, że młody Hiszpan może skorzystać z doświadczeń Smitha.
„Sezon 2015 nie był dobry dla Pola, szczególnie w porównaniu do kolegi z zespołu. Naszym zadaniem jest robienie wszystkiego, aby mu pomóc. Wiemy, że jego potencjał jest ogromny (…) Bradley również miał za sobą trudny początek, ale uwierzył w siebie i mam nadzieję, że Pol zrobi to samo. Pol sądził, że zmiana dostawcy opon [na Michelin] naprawi wszystko. Mamy jednak świadomość, że nigdy nie jest tak, że jedna rzecz rozwiązuje wszystkie problemy”.
Źródło: motorsport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
