Márquez: To zwycięstwo jest dla mnie wyjątkowe

Marc Márquez po sensacyjnym i pełnym w akcje wyścigu o Grand Prix Australii powiedział, że nie wierzył w dogonienie i wyprzedzenie Jorge Lorenzo na ostatnim okrążeniu. Dla Hiszpana było to 50. zwycięstwo w Motocyklowych Mistrzostwach Świata i pierwsze na torze Phillip Island.

Zawodnik Repsol Hondy na ostatnim kółku w drugim zakręcie uporał się z Andreą Iannone, a później w fenomenalny sposób zniwelował 0,8 sekundy przewagi nad Lorenzo, by ostatecznie wyprzedzić go i odnieść wspaniały triumf. Ostatnie okrążenie w wykonaniu Hiszpana było dodatkowo najszybszym w niedzielnym wyścigu.

Márquez, który ma na swoim koncie zwycięstwa na wszystkich torach w kalendarzu z wyjątkiem Motegi, powiedział, że był to trudny dla niego wyścig, jednak przez cały czas starał się jechać na 100 procent i cieszy się z tego niesamowitego triumfu.

„Starałem się oszczędzać opony na koniec wyścigu, jednak miałem kilka chwil. Moim planem, jak zawsze, jest jazda na limicie na ostatnich okrążeniach, jednak Andrea Iannone i Valentino Rossi wyprzedzili mnie i ciężko było odzyskać stracone pozycje. Szczerze mówiąc nie wierzyłem, że dogonię Jorge, jednak na ostatnim okrążeniu jechałem na 100 procent. Dla mnie i zespołu było to niesamowite zwycięstwo, ponieważ po trudnym sezonie fajnie jest znów być na szczycie” – powiedział Marc Márquez.

Dwukrotny mistrz MotoGP opisał swoją jazdę na ostatnim okrążeniu do zaciętych kwalifikacji po tym, jak w nieprawdopodobny sposób udało się mu zniwelować stratę do Lorenzo.

„Było to jak okrążenie kwalifikacyjne. Wyprzedziłem Andreę w pierwszym zakręcie, później jechałem na 100 procent, zwłaszcza w zakręcie 4, gdzie zahamowałem naprawdę późno i odrobiłem sporo dystansu do Jorge i powiedziałem sobie ‘OK, może jest to jeszcze możliwe’. Naciskałem i naciskałem i kiedy dojechałem do 10 zakrętu byłem bardzo blisko jego, powiedziałem ‘spróbuję, jednak tylko, gdy będzie to czysty manewr’, po czym puściłem dźwignię hamulca i ostatecznie mogłem cieszyć się, gdy przejechałem linię mety na pierwszym miejscu” – mówił zwycięzca niedzielnego wyścigu na Phillip Island.

„50 zwycięstw to dużo i naprawdę wyjątkowym jest po raz 50-ty odnieść zwycięstwo i to w takim stylu. Postaram się osiągnąć jeszcze wyższy poziom i spróbuję nadal wygrywać, jednak przede wszystkim chcę walczyć o mistrzowskie tytuły” – dodał zawodnik Repsol Hondy.

Źródło: crash.net

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze