Márquez: znowu odczuwam radość ze ścigania

Marc Márquez po zdominowaniu weekendu na niemieckim torze Sachsenring powiedział, że znowu czuje radość z jazdy swoją Hondą i liczy na kontynuację niedzielnego wyczynu.

Jorge Lorenzo po starcie w pierwszym zakręcie wyprzedził obu zawodników Repsol Hondy i wydawać się mogło, że Márquez może mieć nie lada problem z wyprzedzeniem Yamahy. Stało się jednak inaczej - broniący tytułu mistrza świata Márquez na piątym okrążeniu wyścigu wyprzedził Lorenzo i zaczął systematycznie zwiększać swoją przewagę. Drugi z zawodników Hondy, Dani Pedrosa musiał włożyć nieco więcej wysiłku, aby zakończyć ten wyścig na drugim stopniu podium.

Dla Márqueza było to szóste z rzędu zwycięstwo na tym torze i trzecie w królewskiej klasie. Mistrz świata z dwóch poprzednich sezonów zdaje sobie jednak sprawę, że tor wyraźnie pasował Hondzie, a to zwycięstwo wcale nie jest wyznacznikiem rozwiązania wszystkich problemów zespołu. Podczas, gdy większość uda się na zasłużony wypoczynek w 4-tygodniowej przerwie, Márquez oraz Pedrosa (a także zawodnicy Ducati i Suzuki) wezmą udział w testach na torze Misano w przyszłym tygodniu.

Od poprzedniej rundy Motocyklowych Mistrzostw Świata Márquez korzysta z ubiegłorocznego podwozia, który, jak się wydaje, o wiele bardziej pasuje nieco agresywnemu stylowi hiszpańskiego zawodnika.

„Bardzo cieszę się z tego zwycięstwa. Bardzo ciężko pracowałem na nie w Assen, jak i tutaj. Wtedy byliśmy blisko tego, a teraz byliśmy w stanie to osiągnąć. Cieszę się z osiągniętego wyniku, ale również z tego, że znowu mogę czerpać radość z jazdy. W końcu mogłem również się skoncentrować. Wykonaliśmy wspaniałą robotę i cieszymy się teraz tą chwilą” – powiedział zwycięzca niedzielnego wyścigu o GP Niemiec.

Jednym z kluczowych czynników do zwycięstwa był właściwy dobór ogumienia. Zawodnicy Hondy, w przeciwieństwie do Yamahy, zdecydowali się skorzystać z twardej mieszanki. Márquez powiedział, że w początkowej fazie musiał jechać ostrożnie właśnie ze względu na twardy przód założony do jego Hondy, ale pochwalił znakomity manewr Lorenzo na początku wyścigu.

„Na starcie było niesamowicie. Wystartowałem dobrze i wtedy próbowałem nieco odjechać, bo wiem, że pierwszy zakręt zawsze jest trudny, jednak na dojeździe do niego zobaczyłem Lorenzo, który wyśmienicie pokonał ten zakręt. Dani i ja byliśmy na twardej oponie z przodu i musieliśmy zaczekać w pierwszym zakręcie, który był drobnym zjazdem w dół. Jeśli tam stracisz przyczepność przodu to jest to zła wiadomość. Po tym, jak wyprzedziłem Jorge wszedłem w ten sam rytm, co podczas treningów i zostałem uświadomiony, że przewaga wynosi 3 czy 4 sekundy. Wtedy też ustabilizowałem tempo”.

„Wyruszamy w przyszłym tygodniu do Misano, gdzie odbędą się dla mnie, Daniego i Hondy ważne testy dla naszej przyszłości. Popracujemy wówczas ciężko, a po tym, oczywiście, weźmiemy co najmniej tydzień wolnego, by cieszyć się letnią przerwą” – dodał zawodnik Repsol Hondy.

Podczas dwóch dni testów w Misano zawodnicy będą dysponować tegorocznymi oponami Bridgestone, zaś trzeciego dnia przesiądą się oni na przyszłoroczne ogumienie Michelin. Márquez ma obecnie 64 punkty straty do Valentino Rossiego, który niedzielne zmagania ukończył na najniższym stopniu podium.

Źródło: crash.net

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze