Marc Márquez z czasem 1:21.621 był najszybszy także podczas drugiego treningu na niemieckim torze Sachsenring. O 0.119 sekundy wyprzedził zawodnika Yamahy – Bradleya Smitha.
Podczas popołudniowej sesji warunki były dużo lepsze niż rano, chociaż tor wciąż był zakurzony co nie pozwalało jeszcze na uzyskiwanie rekordowych rezultatów. Temperatura asfaltu była wyższa niż rano i wynosiła 32 stopnie. Zgodnie z przewidywaniami zawodnicy chętnie korzystali z asymetrycznej przedniej opony.
Po pierwszym kwadransie prowadził Jorge Lorenzo przed zawodnikami Repsol Hondy. Na tym etapie czas Hiszpana był jednak o prawie ćwierć sekundy wolniejszy od najlepszego wyniku z porannego treningu. Chwilę później spadł jednak na trzecie miejsce, wyprzedzony przez Márqueza i Pedrosę, którzy zeszli poniżej 1 minuty 22 sekund.
Początkowo najlepszy na Ducati po raz kolejny był zawodnik ekipy Pramac Racing. Wyprzedzał nie tylko fabrycznych zawodników – Andreę Dovizioso i Andreę Iannone, ale także Suzuki zmagające się z niedostatkiem mocy w swoich motocyklach.
Czas Márqueza, mimo, że długo był gorszy niż ten uzyskany rano – wystarczał do utrzymywania się przed Danim Pedrosą. Mistrz świata prezentował się dużo stabilniej niż podczas dotychczasowych wyścigów. Dodatkowo sprzyjała mu charakterystyka toru Sachsenring, który wyjątkowo odpowiada Hondzie. Rekordy w pierwszym sektorze notował Lorenzo i Pedrosa, ale obaj tracili w dalszej części okrążenia. Nie stracił natomiast Márquez, który poprawił swój najlepszy czas, jadąc na asymetrycznej przedniej i asymetrycznej pośredniej tylnej oponie.
3 minuty przed końcem szybkim kółkiem popisali się Bradley Smith i Andrea Iannone, którzy awansowali odpowiednio na drugie i trzecie miejsce. W bardzo szybkim zakręcie 7 upadł Hiroshi Aoyama, na szczęście japońskiemu zawodnikowi nic się nie stało.
Czołowa piątka, w której oprócz Márqueza, Smitha i Iannone znaleźli się także Lorenzo i Pedrosa, zeszła poniżej 1 minuty 22 sekund. Różnice między wszystkimi zawodnikami były naprawdę niewielkie (pierwsza piętnastka zmieściła się w 1 sekundzie), a większość z nich poprawiła swoje poranne rezultaty. Co ciekawe ta sztuka nie udała się drugiemu po pierwszym treningu Valentino Rossiemu. Prawdopodobne Włoch nie zdecydował się w końcówce na założenie świeżego kompletu opon, oszczędzając go na kolejne sesje.
Na końcu tabeli znaleźli się startujący w zastępstwie kontuzjowanych zawodników - Hiroshi Aoyama, Michael Laverty i Claudio Corti.
Jutro warunki mają być dużo bardziej sprzyjające, możemy się więc spodziewać kolejnych rekordowych rezultatów. Początek trzeciego treningu o godzinie 9.55. Q2 o 14.35.
Wyniki po połączeniu czasów z obu treningów.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.