Grand Prix Włoch - Zapowiedź

Po dwutygodniowej przerwie czas na kolejną, szóstą już rundę zmagań najszybszych motocyklistów świata. W ten weekend zagoszczą oni na obiekcie Autodromo de Mugello, zlokalizowanym w pięknej toskańskiej scenerii. Włoski obiekt jest ulubionym miejscem wielu zawodników, którym odpowiada jego szybki i techniczny układ, a także tysięcy kibiców, liczących na dobry występ ich bohatera i głównego faworyta - Valentino Rossiego.

Układ toru i alokacja opon

Dostępne mieszanki opon:

Przód: Miękka, pośrednia, twarda

Tył: Miękka i pośrednia (asymetryczne), twarda (symetryczna)

Deszczowe: Twarda (podstawowa), miękka (opcjonalna)
Tor Mugello, z jedną z najdłuższych prostych w całym kalendarzu (1141 metrów), jest połączeniem szybkich zakrętów oraz ciasnych i wolnych nawrotów. Jego profil jest bardzo zróżnicowany i miejscami zmienia się już w połowie zakrętu – ze zjazdu przechodzi się w stromy podjazd do kolejnego. Prosta kończy się ostrym i mocnym hamowaniem z ponad 350 km/h do niecałych 100 km/h i wejściem w pierwszy zakręt San Donato, który jest zdecydowanie najwolniejszy ze wszystkich i bardzo wymagający. Szczególnie w tym miejscu potrzebny jest niezwykle wysoki poziom stabilności i kontroli nad przednią oponą

Ponadto płynne sekcje takie jak Casanova-Savelli, Biondetti, Arrabbiata 1 i 2, wymagają dużej przyczepności na krawędziach opony. Ze względu na nierównomierną ilość zakrętów (9 prawych i 6 lewych) dwie z dostępnych na tę rundę mieszanek – miękka i pośrednia – będą asymetryczne, z grubszą warstwą gumy po prawej stronie.

Zawodnicy fabrycznych zespołów Hondy i Yamahy będą mieli do dyspozycji pośrednie i twarde tylne opony. Pozostali skorzystają z pośrednich lub miękkich. Przednie są takie same dla wszystkich. Mugello jest obiektem dość wymagającym dla opon, więc na ten weekend mieszanka podstawowa do jazdy po mokrej nawierzchni to mieszanka twarda.

Oczy wszystkich zwrócone na Rossiego i Ducati

Faworyt lokalnej publiczności Valentino Rossi wystąpi jako lider klasyfikacji po raz pierwszy od 2008 roku. Wtedy odniósł tu swoje ostatnie zwycięstwo, kończące fantastyczną passę siedmiu wygranych z rzędu na Mugello. Włoch będzie zdeterminowany, aby wygrać przed swoimi kibicami. W tym sezonie pokazał już, że nawet gdy przez cały weekend zmaga się z problemami, to nigdy nie można przekreślać jego szans na triumf w wyścigu. Jego zdaniem najważniejsze będzie niepopełnienie błędów w ustawieniach i ciężka praca już od pierwszego piątkowego treningu.

Yamaha jest najbardziej utytułowanym zespołem na tym obiekcie. Rossi wygrywał w jej barwach w latach 2004-2008, a Lorenzo w 2011-2013. Hiszpan po dwóch zwycięstwach z rzędu, na swoim ulubionym obiekcie bez wątpienia powalczy o kolejne. Na każdym kroku podkreśla, że z wyścigu na wyścig czuje się coraz silniejszy i jest w życiowej formie. W zeszłym roku stoczył pasjonujący pojedynek o zwycięstwo z Márquezem. Tym razem emocji również nie powinno zabraknąć.

Faworytem jest nie tylko Yamaha, ale także Ducati, które w ten weekend wystawi trzeciego zawodnika (zawodnik testowy Michele Pirro dostał dziką kartę). Nie jest wykluczone, że w niedzielę, podobnie jak po wyścigu w Katarze, zobaczymy kolejne włoskie podium. Tuż przed Grand Prix Francji ekipa Ducati przeprowadziła prywatną sesję testową na Mugello i zebrała wiele cennych danych, które mogą pomóc w zdobyciu pierwszego zwycięstwa w tym sezonie. W Le Mans Dovizioso powrócił na podium i po raz kolejny pokazał, że po problemach z Jerez Desmosedici GP15 znów jest w czołówce. Mimo bolesnej kontuzji, przed dwoma tygodniami Andrea Iannone stoczył niesamowity pojedynek z Márquezem o 4. miejsce, tak zacięty, że momentami przypominał walkę z Moto 2 lub Moto3. Niestety zanosi się na to, że Włoch kolejny raz będzie musiał zacisnąć zęby. Ostatnie prześwietlenie kontrolne wykazało bowiem pęknięcie kości ramieniowej.

Ważny sprawdzian dla Hondy

Wyścig w Le Mans nie przebiegł po myśli Hondy. Najlepszy wynik to czwarte miejsce Márqueza, (więcej o jego problemach TUTAJ), a wywrotki zaliczyli Pedrosa, Crutchlow i Redding. Ostatnio japońska ekipa wprowadziła nowy wahacz, który miał pomóc szczególnie w szybkich zakrętach  i teraz liczy na potwierdzenie, że Le Mans było tylko wypadkiem przy pracy. Pedrosa, który ostatnio powrócił po operacji przedramienia, mimo upadku na początku wyścigu był zadowolony z przebiegu weekendu. Ostatecznie dojechał do mety i sprawdził swoją kondycję fizyczną.
 
„Mimo, że nie osiągnąłem dobrego wyniku w wyścigu, ogólne wrażenie po Le Mans jest pozytywne” – ocenił Pedrosa – „Ramię spisało się lepiej niż się spodziewałem, a teraz udajemy się do Włoch, po kolejnych dwóch tygodniach odpoczynku i rehabilitacji. Spodziewam się kolejnego kroku naprzód. Mugello to bardzo szybki obiekt. Trzeba ciężko pracować już od pierwszej sesji, aby znaleźć odpowiednie ustawienia. To co czyni ten wyścig naprawdę wyjątkowym to kibice. Liczę na to, że zaliczę udany występ, dla nich i dla zespołu”.

Duże poprawki Aprilii

Do swojego domowego wyścigu przygotowuje się także ekipa Aprilii, która przygotowała pakiet nowych części. Oprócz tego, w wyścigu po raz pierwszy zadebiutuje skrzynia płynnej zmiany biegów, testowana w maju na torze Jerez.

„Dla Włochów runda na Mugello jest bardzo ekscytująca, więc zawsze staramy się przygotować na nią coś ekstra” – tłumaczył Marco Melandri – „Dla nas to kolejny wyścig pełen testów i nauki, mimo to mam nadzieję, że nowa skrzynia da spodziewaną poprawę i będzie punktem zwrotnym w pracy nad motocyklem. Liczę na to, że nowe części zapewnią bardziej komfortowe prowadzenie motocykla i sprawią, że zacznę go lepiej czuć”.

Bracia Espargaro gotowi

Aleix Espargaro, który wczoraj zamieścił na swoim facebooku zdjęcie zoperowanego palca, potwierdził, że dostał od lekarzy zielone światło i spróbuje wystartować na Mugello. Jego stan będzie jednak dokładnie monitorowany każdego dnia.

„Upadek w Le Mans, był najgorszym w mojej karierze i bardzo bolesnym. Doktor Mir świetnie się spisał. Operacja się udała, a rehabilitacja przebiegła bardzo dobrze. Nie czuję się w 100% zdrowy, ale bardzo chciałem dołączyć do zespołu już w ten weekend. Wyścig będzie trudny, prosta jest bardzo długa i w wyścigu możemy tracić na prędkości maksymalnej. Obiekt jest fantastyczny i odpowiednie ustawienia powinny pomóc” – powiedział Aleix.

Młodszy z braci – Pol - który dochodził do siebie po operacji przedramienia, również czuje się dobrze i ma być gotowy na weekend.

Jutro początek pierwszego treningu o godzinie 9.55, drugiego o 14.05. Relacji z obu sesji szukajcie na naszej stronie.

Źródło: Materiały prasowe MotoGP i Bridgestone

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze