Zawodnicy wszystkich klas cyklu Motocyklowych Mistrzostw Świata mieli w sobotę przymusowy dzień wolny od jazd na torze Losail w Katarze, bowiem z powodu nadmiernych opadów deszczu odwołane zostały m.in. sesje kwalifikacyjne.
Jak tłumaczy komisarz ds. bezpieczeństwa MotoGP Loris Capirossi, tor nie jest przygotowany na poradzenie sobie z taką ilością opadów, co wykluczyło możliwość bezpiecznego przeprowadzania sesji.
Choć organizatorzy starali się rozwiązać problem innymi środkami, źródłem zmartwień pozostawały strumienie płynące w poprzek toru oraz woda stojąca na poboczach.
„Główny problem to brak systemu odprowadzania wody, bo nikt nie spodziewa się deszczu w Katarze”
– powiedział Capirossi. „Przekonaliśmy się o tym podczas przedsezonowych testów, jak i teraz. Na poboczu ósmego zakrętu utworzyła się prawdziwa rzeka”
.
„Problem w tym, że bez kanalizacji woda napływa od dołu. Próbowaliśmy ją odprowadzić poprzez pompę, ale po 10 minutach problem nawracał. Próbowaliśmy opóźniać start sesji, lecz nie udało nam się rozwiązać problemu”
.
„Teraz spróbujemy umieścić pompę wewnątrz toru, w razie kolejnych opadów. Możemy szukać rozwiązań całą noc i opracować plan modernizacji na przyszły sezon, ale oczywiście teraz jesteśmy skazani na obecną sytuację”
.
Źródło: motorsport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.