Dwóch najwyżej sklasyfikowanych zawodników klasyfikacji generalnej - Brad Binder i Jorge Navarro wygrali sesje treningowe Moto3 na torze Le Mans. Jednak to ten pierwszy może pochwalić się najlepszym czasem weekendu.
Trening 1
Inauguracja weekendu na torze Le Mans odbyła się w porannym słońcu. Od początku sesji tempo narzucał Hiszpan Jorge Navarro, podrażniony czwartym miejscem dwa tygodnie temu. Natomiast zwycięzca z tamtego wyścigu Brad Binder miał problemy ze swoim motocyklem w trakcie tej sesji tracąc dużo czasu na zapoznanie z torem.
Systematycznie czasy poprawiał Jorge Navarro, który niemal co okrążenie urywał cenne części sekundy. Hiszpan jako jedyny w końcowych minutach zszedł poniżej bariery 1.44 i z czasem 1:43.959 otwierał tabelę wyników. Drugi czas należał do Nicolo Bulegi, który legitymował się czasem 1:44.125 i o 0,057 sekundy pokonał swojego rodaka oraz zespołowego kolegę Romano Fenatiego. Czwarte miejsce należało do Livio Loi, Belg był minimalnie szybszy od Niccolo Antonelliego, lecz ich strata wynosiła już prawie pół sekundy. Dziesiątkę zamknęli odpowiednio: Aron Canet, Jakub Kornfeil, Hiroki Ono, Joan Mir oraz Brad Binder, który powrócił w końcówce na tor.
Trening 2
Tempo na początku drugiej sesji Moto3 było już zdecydowanie lepsze, a więc kwestią czasu była poprawa czasów z porannej sesji. W połowie sesji Jorge Navarro pobił swój własny rekord okrążenia o blisko 0.4 sekundy. Do ostatnich dziesięciu minut to on był liderem, lecz jego czas pokonał Francuz Jules Danilo, sprawiając dużą niespodziankę w tej sesji.
Wielu zawodników miało anulowane czasy przez wyjeżdżanie poza nitkę toru i jest to jeden z największych problemów na tym wąskim torze. Te problemy zwalczył Romano Fenati awansując na pierwszą pozycję z czasem o niecałą 0.1 sekundy lepszym od Danilo. Wszystkich pogodził jednak Brad Binder, urywając nie wiele więcej od czasu Włocha i ostatecznie wygrywając tą sesję przed Fenatim, Danilo, Navarro, Bulegą, Ono, Locatellim, Bagnaią, Kornfeilem i Loi.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
