Jack Harvey i Nolan Siegel zaprezentują się w barwach Dale Coyne Racing w wyścigu IndyCar na ulicach Long Beach. Ci dwaj kierowcy mieli początkowo dzielić między sobą jedno zgłoszenie zespołu, ale w wyjątkowych okolicznościach zobaczymy ich na torze razem.
Zgodnie z przedsezonowymi ustaleniami w czternastu rundach w bolidzie #18 miał wystąpić Harvey, a w pozostałych miał zastąpić go Siegel. Druga maszyna DCR nie ma przypisanego swojego kierowcy i miała być oddawana w ręce tego, kto przyniesie ze sobą największy budżet. W pierwszych dwóch wyścigach widzieliśmy w niej Colina Brauna, ale na dalsze starty brakło mu funduszy.
Prawdopodobnie na rundę w Long Beach Dale Coyne nie zdołał znaleźć chętnego kierowcy, dlatego postanowił zmienić przydziały w zespole i tak w bolidzie #18 zobaczymy Harveya, a w #51 Siegela. Brytyjczyk będzie tym samym współpracował z załogą, z którą będzie miał do czynienia przez większość sezonu.
„Kiedy Dale zadzwonił do mnie, miałem w planach pojechać do Long Beach i pomagać tam Nolanowi, tak jak robiłem to w Thermal, a on powiedział «Chcesz pojechać [w wyścigu]?». Odpowiedziałem «Oczywiście!»”
– powiedział Harvey. „Zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby pomóc drużynie, ponieważ kocham Long Beach. To, że poprosili mnie o udział w wyścigu, który nie był w moich planach, odbieram jako pozytywny znak”
.
„Pozostaję w gotowości. Nie przygotowywałem się w symulatorze, ponieważ nie miało mnie tam być, ale pozostawałem w kontakcie z inżynierami, aby się przygotować. Dobry wynik byłby dla nas świetny”
.
Takiego problemu ekipa nie będzie miała przy okazji Indy 500, gdyż już ogłoszono, że w bolidzie #51 zobaczymy Katherine Legge.
Źródło: racer.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.