Mercedes sprawdza grunt pod Formułę E

Mercedes nosi się od jakiegoś czasu z zamiarem wejścia do Formuły E, co potwierdzać może obecność ludzi z Brackley na ostatniej ePrix w Marrakeshu. 

Neil Martin i Steve Clark, czołowi inżynierowi z ekipy Mercedesa w Formule 1 ostatni weekend spędzili nie na Interlagos czy też w Brackley, ale w Marrakeshu, gdzie odbyła się druga tegoroczna runda mistrzostw Formuły E. Obaj panowie nie byli jedynie biernymi widzami, ponieważ w trakcie wydarzenia wzięli udział w wielu spotkaniach z władzami sportu, a także przyglądali się od wewnątrz pracy zespołów. Mimo że żaden z nich nie chciał komentować swoich działań, możemy się domyślać, że nie przyjechali tam bez powodów. Większość czasu panowie spędzili w garażu hinduskiego zespołu Mahindra, a z relacji świadków wynika, że przyglądali się w szczególności kwestiom operacyjnym i strategicznym.

Mercedes we wrześniu tego roku podpisał opcję na dołączenie do stawki Formuły E w sezonie 2018, kiedy stosowane w tej serii pojazdy będą już na tyle wydajne, że kierowca nie będzie musiał przesiadać się w połowie wyścigu. Od tego momentu światła dziennego nie ujrzały żadne nowe informacje.

„Elektronizacja odgrywać będzie główną rolę w branży motoryzacyjnej w przyszłości” – powiedział we wrześniu Toto Wolff, szef działu motorsportu Mercedesa. „Dzięki temu Formuła E w przyszłości bardzo zyska na znaczeniu”.

Obaj obecni w Maroku inżynierowie mają dość bogatą karierę. Steve Clark na początku odgrywał w Mercedesie jedynie rolę doradcy, ale w 2012 zmienił barwy na Ferrari, gdzie zarządzał grupą inżynierów. Szybko został przeniesiony do projektu nie związanego z Formułą 1, ale mimo to nie uniknął sprawy w sądzie pracy, który nakazał mu powrót do Mercedesa. 

Drugi z panów, Neil Martin, pracował dla wszystkich będących obecnie w czołówce F1 zespołów. Swój pierwszy poważny, 10-letni kontrakt zawarł jakiś czas temu z Mercedesem, następnie przeszedł na chwilę do Red Bulla, po czym przez 4 lata był głównym strategiem Ferrari, aż rok temu przeniósł się do Mercedesa. 

Z zakulisowych informacji wynika, że w tym sezonie możemy się jeszcze spodziewać, że ludzie Mercedesa pojawią się na kolejnych ePrix.

Źródło: motorsport.com